Problemy z dotarciem do Bydgoszczy na 6. Memoriał Ireny Szewińskiej miał jamajski kulomiot Rajindra Campbell. 28-latek to finalista ostatnich mistrzostw świata w Budapeszcie w pchnięciu kulą. Jego rekord życiowy wynosi 22,22 m i został ustawiony przed rokiem. To jest jednocześnie rekord Jamajki. W tym roku Campbell najdalej pchnął 22,16 m i było to w lutym w mityngu halowym w Madrycie. To piąty w tym roku wynik na świecie. Wielki powrót do startów polskiej lekkoatletki. Plejada gwiazd na stadionie Lekkomyślność lekkoatlety. Został zatrzymany na lotnisku Jamajczyk jednak z kłopotami dotarł do Polski. Jak dowiedziała się Interia Sport, lekkoatleta został zatrzymany na lotnisku w Warszawie. Campbell popisał się niebywałą lekkomyślnością. 28-latek dotarł do Polski, ale na miejscu okazało się, że nie sprawdził ważności swojej wizy w paszporcie i do naszego kraju przybył przed terminem jej obowiązywania. Podobno, czego nie udało nam się już potwierdzić, kilka godzin spędził w pomieszczeniu dla nielegalnych imigrantów. Kiedy tylko wiza uzyskała ważność, został wypuszczony. Z kłopotami, ale jednak dotarł do Bydgoszczy. Organizatorzy imprezy poinformowali Interia Sport, że Campbell jest już na miejscu. Rywalami Jamajczyka w Bydgoszczy będą m.in. Michał Haratyk, brązowy medalista ostatnich mistrzostw Europy oraz Konrad Bukowiecki, który wciąż walczy o olimpijską kwalifikację. Transmisja w Polsacie Sport 1 i Super Polsacie od godz. 17.30.