Wojciech Nowicki zdobył złoto przed Węgrem Bence Halaszem, który dość długo zresztą prowadził z wynikiem 80.91 m. Gdyby tak zostało, byłoby przykro, bo ten rezultat przebijał poprzedni wynik Wojciecha Nowickiego o zaledwie 1 cm. Polak jednak poprawił się na najlepszy na świecie wynik 82.00 m. To dało złoto. - Mój plan się zmienił - mówił po zwycięstwie Wojciech Nowicki. Chodzi o to, że nie planował w ogóle startu w Monac hium po mistrzostwach świata w Eugene. Zmienił jednak zamiar, wystartował i wygrał. - Szkoda tylko, że Pawła [Fajdka] zabraknie na podium. Może w następnym roku powtórzymy sukces. I dodał: - Sam się nie spodziewałem, że tyle rzucę. Nie spodziewałem się też, że Węgier też tyle rzuci. Do eliminacji podszedłem tak jak do finału. Dobrze sprzęt czułem. Że rzucę 82 metry to bym się nie spodziewał, bo forma była szczątkowa.