W lipcu tego roku Katarzyna Zdziebło dostarczyła nam ogromu emocji, dwukrotnie sięgając po srebrny medal lekkoatletycznych MŚ. W amerykańskim Eugene była druga w chodzie na 20 i 35 km. W ciągu paru dni stała się postacią rozpoznawalną i popularną. Niespełna trzy miesiące po tamtych wydarzeniach 25-letnia zawodniczka - z wykształcenia lekarka - postanowiła zmienić swoje życie zarówno na gruncie sportowym, jak i prywatnym. - Podjęłam decyzję, żeby zakończyć staż w szpitalu i poświęcić się w stu procentach sportowi. Skończę z rozbijaniem życia na dwie części, co miało miejsce i na wykańczających studiach, i później. Chcę zagrać va banque. Mam nadzieję, że to przyniesie mi korzyść - mówi Zdziebło w rozmowie z serwisem sport.tvp.pl. O jej kolejne sukcesy w sporcie zadbać ma teraz Robert Korzeniowski. Czterokrotny mistrz olimpijski został właśnie trenerem grupy chodziarzy w PZLA. - Kompletny zawodnik, widział w chodzie wszystko. Był powtarzalny jak zegarek, znał swój organizm. Chcę się od niego uczyć i za nim podążać. Zależało mi na tym, żeby mieć go blisko - nie ukrywa Zdziebło. Katarzyna Zdziebło: Kto nie ryzykuje, nie pije szampana Nawiązanie współpracy z Korzeniowskim oznacza pożegnanie z dotychczasowym szkoleniowcem Grzegorzem Tomalą. - Nie chcę, żeby ktoś myślał, że zrobiłam coś przeciwko niemu - zastrzega od razu wicemistrzyni świata. - Doceniam wszystko, co dla mnie zrobił. Podziękowałam mu, rozstaliśmy się w dobrej atmosferze. Nie było kłótni. (...) Czasami jednak są momenty, w których czujesz, że możesz postawić jeszcze następny krok. Trzeba wtedy zrobić analizę za i przeciw i coś wybrać. Mam nadzieję, że ten krok z panem Korzeniowskim przyniesie to, czego po tym oczekuję. I o czym marzę. Dwie radykalne zmiany dokonane w tym samym czasie. To jak postawienie wszystkiego na jedną kartę. Efekty mają prowadzić do realizacji coraz ambitniejszych celów. - Kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Mam nadzieję, że się opłaci. A jeżeli nie, to przynajmniej nie będę mogła sobie zarzucać, że nie zrobiłam czegoś, co może mogłam lub powinnam - tłumaczy Zdziebło. ZOBACZ TAKŻE: