Polskim przystankiem w kalendarzu Diamentowej Ligi jest Memoriał Kamili Skolimowskiej. Początki mityngu sięgają 2009 roku - pierwsza edycja odbyła się w Warszawie wkrótce po śmierci wybitnej lekkoatletki. Pięć lat temu memoriał przeniesiono do Chorzowa, trzy lata temu był już zaliczany do World Athletics Gold Continental Tour, a przed rokiem stał się mityngiem Diamentowej Ligi. Umowa podpisana z organizatorami cyklu jest umową wieloletnią, więc światowa elita będzie przyjeżdżała do Polski jeszcze przez co najmniej cztery kolejne lata. TVP Sport informuje jednak, że polscy działacze już teraz pracują nad jej przedłużeniem. Co więcej, plan ma zakładać, że Chorzów postara się o wielki finał Diamentowej Ligi w 2029 roku. O ile "zwykłe" mityngi są imprezą jednodniową, o tyle finał sezonu trwa dwa dni i wyłania ostatecznych triumfatorów. Większa jest także liczba rozegranych konkurencji nie 12-14, jak zwykle, a aż 32. Justyna Święty-Ersetic zachorowała na depresję Kiedy wielki finał w Polsce? Najwcześniej za sześć lat W tym roku finał odbył się w Eugene, a za rok zagości w Brukseli. O takie wyróżnienie łatwo nie jest - programowo większość finałów odbywa się w Zurychu, aż sześć na każdą dekadę. Wolnych miejsc jest więc niewiele, tym bardziej, że także wspomniana Bruksela w drugiej połowie dekady liczy na dwa kolejne finały. Chorzów może starać się o wolny termin dopiero w 2029 roku i właśnie na tej dacie skupiają się Polacy. Za rok Diamentowa Liga zagości w Chorzowie 25 sierpnia, a więc już po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, które zakończą się dwa tygodnie wcześniej. Słynna Holenderka kończy karierę. Nagrała wzruszający film