Dwa medale w pierwszym dniu mistrzostw Europy juniorów młodszych - tego można się było spodziewać. Może nie tyle, że w aż tak imponującym stylu po złoto w rzucie dyskiem sięgnie Jakub Rodziak, ale że na podium stanie Zofia Rojek. Bo 17-letnia Polka miała trzeci czas w stawce, dwa tygodnie temu zdobyła złoto w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Lublinie z rezultatem 13.25 s. Dziś aż tak szybko po swój znacznie cenniejszy medal biec nie musiała - wystarczyło "tylko" 13.33 s. Słowaczka gwiazdą mistrzostw Europy, Niemka upadła na płotku. Skorzystała Polka - ma srebrny medal Rywalizacja na 100 m przez płotki miała jedną gwiazdę - Słowaczkę Laurę Frličkovą. Mistrzostwa kontynentu juniorów młodszych odbywają się w jej kraju, kibice byli więc w siódmym niebie. A 17-latka dała im ku temu powody - już w czwartkowych eliminacjach pobiła rekord Europy, teraz to 12.86 s. Wynik znakomity, choć pamiętajmy, że w tym wieku zawodniczki skaczą przez niższe płotki. 17-letnia Pia Skrzyszowska miała rekord życiowy 13.35 s, później zrobiła ogromny postęp. Słowaczka pewnie sięgnęła po złoto, wygrała finał w czasie 12.97 s. Za jej plecami trwała jednak zacięta walka, choć długo wydawało się, że drugie miejsce wywalczy Niemka Daryl Ndasi. To ona przystępowała do finału jako "dwójka", biegła za plecami Frličkovej, ale na siódmym płotku popełniła straszny błąd. Mocno uderzyła w przeszkodę, nie utrzymała się na nogach, upadła. Wtedy cztery zawodniczki walczyły o dwa pozostałe medale, były niemal równo. Najlepiej tę drugą część dystansu przebiegła Zofia Rojek, to ona finiszowała w czasie 13.33 s - te trzy trójki dały jej srebro. A jakby było mało, na sąsiednim torze już niemal na samym końcu upadła Norweżka Oda Asdal Hansen, ona też poległa na płotku, ale ostatnim. Brąz zaś zdobyła Francuzka Auxanne Kingue, była wolniejsza od Polki o trzy setne sekundy. W sobotę trzeci dzień mistrzostw Europy. Polskimi faworytami do złota będą: Roch Krukowski w rzucie oszczepem i Anastazja Kuś w biegu na 400 m.