Przed biegiem finałowym kibice ostrzyli sobie zęby na to, że padnie wreszcie wieloletni rekord świata Amerykanki Florence Griffith-Joyner, pobity jeszcze podczas igrzysk olimpijskich w Seulu w 1988 roku. Wynosił on 21,34 m. Wynik ten wydawał się nieosiągalny dla nikogo. CZYTAJ TAKŻE: Ewa Swoboda nie awansowała do finału Jamajka Sherika Jackson o włos od rekordu świata Wielka faworytka biegu na 200 metrów podczas mistrzostw świata w Eugene, a była nią jamajska sprinterka Sherika Jackson, otarła się jednak o ten rekord. Uzyskała 21,45 s. To drugi wynik w dziejach lekkoatletyki, którym jamajska gwiazda wygrała bieg i zdobyła złoto. Bieg był popisem Jamajek, bo druga przybiegła 35-letnia Shelly-Ann Fraser-Pryce z czasem 21,81 s. Jamajka nie zdobyła jednak wszystkich medali, bowiem trzecia przybiegła Brytyjka Dina Asher-Smith w czasie 22,02 s. Czwarta była Aminatou Seyni z Nigru - zawodniczka z antropogenizmu.