Igor Bogaczyński jest liderem krajowych tabel w tym sezonie na 400 metrów. W drużynowych mistrzostwach Europy w lekkoatletyce, jakie odbywać się będą na Stadionie Śląskim w Chorzowie, odbywających się w ramach igrzysk europejskich, nie wystąpi jednak indywidualnie. Na dystansie jednego okrążenia pobiegnie o wiele bardziej doświadczony Karol Zalewski. Bogaczyński jest przewidziany ewentualnie do sztafety mieszanej 4x400 m. Dla niego to i tak będzie - o ile wystąpi - pierwsza impreza seniorska w karierze. Tak szybko Polak nie biegał od prawie 40 lat. Niesamowite wyniki Niesamowity bieg. Igor Bogaczyński pobił wynik słynnego wujka Trzeba przyznać, że ten zawodnik, który do niedawna specjalizował się w biegach krótkich na 100 i 200 metrów, miał mocne wejście na 400 m. Zimą został wicemistrzem Polski seniorów w hali. Przegrał jedynie z Kajetanem Duszyńskim. Na niedawnym Memoriale Janusza Kusocińskiego zadebiutował z kolei na 400 m na stadionie i uzyskał świetny czas jak na 19-latka - 45,53 sek. W tym wieku w Polsce niewielu lekkoatletów biegało szybciej. - Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że w tak młodym wieku osiągnę taki rezultat - powiedział Bogaczyński w rozmowie z Interia Sport. Fachowcy wróżą Bogaczyńskiemu świetlaną przyszłość i już widzą w tym zawodniku przyszłą gwiazdę polskiej Królowej Sportu. On sam na razie cieszy się z tego, że zrealizował jedno wielkie sportowe marzenie. Pobił rekord swojego idola i jego wielkiego fana Jacka Bociana. To mistrz świata w sztafecie 4x400 m z 1999 roku. Na koncie miał także halowe mistrzostwo świata w tej konkurencji z 2001 roku. Jego rekord życiowy wynosił 45,99 sek. Jak się okazuje, Bocian jest wujkiem Bogaczyńskiego. Chłopak ma zatem dobre geny. Na bieżnię trafił z boiska piłkarskiego Do lekkoatletyki nie trafił on jednak za namową Bociana, ale wyszło to z inicjatywy ojca zawodnika. Początkowo - jak prawie każdy - grał w piłkę nożną. W Jarocinie, skąd pochodzi, nie było jeszcze wówczas klubu lekkoatletycznego. Z Mateuszem Gościniakiem, który jest trenerem Bogaczyńskiego, trenował wcześniej brat Igora. Ojciec wówczas zaproponował, że może spróbuje się na kilku treningach. I tak mu się spodobało, że już został na bieżni. I tak od 2018 roku. Dwa lata później już został podwójnym mistrzem Polski w kategorii do 18 lat. Wygrał wówczas w Radomiu biegi na 100 i 200 metrów. - Na razie trudno powiedzieć, ale zanosi się na to, że 400 metrów będzie moim docelowym dystansem. Będę też jeszcze biegał na razie na 200 metrów - przyznał Bogaczyński, który ma już też za sobą debiut w polskiej sztafecie 4x400 m. 19-latek jedno marzenie już spełnił. Teraz czas na kolejne - igrzyska olimpijskie. - Myślę, że realny jest już nawet mój start w igrzyskach w Paryżu za rok - zapowiedział Bogaczyński, który w tym roku zdawał maturę i planuje rozpocząć studia w Poznaniu. Poza sportem pasjonuje się grafiką komputerową. Nawet w tym kierunku się kształcił. Młode wilki w ataku. "Nadgryźli naszych liderów, mają wielkie możliwości"