Uroczystość miała miejsce przed stadionem Bislett, w 30. rocznicę pierwszego zwycięstwa Waitz w biegu ulicami "Wielkiego Jabłka". Obecni byli burmistrz stolicy Norwegii Fabian Stang, mąż Grete - Jack oraz jej dwaj bracia Arild i Jan. Na specjalnym medalu tegorocznego ING New York City Marathon widnieje Waitz przerywająca taśmę na mecie, a na odwrocie napis: "Grete Waitz, największa mistrzyni nowojorskiego maratonu". W latach 1978-1988 Norweżka triumfowała w tym biegu dziewięciokrotnie. Była pierwszą mistrzynią świata w maratonie w 1983 r. w Helsinkach oraz srebrną medalistką igrzysk olimpijskich 1984 r. w Los Angeles (wygrała wtedy Amerykanka Jean Benoit). Wręczając medal Wittenberg powiedziała: "Niewiele jest w sporcie osób, które go zmieniają. Grete zmieniła sport. Mamy 52 zwycięzców nowojorskiego maratonu, wszyscy oni są wielcy i zasłużeni, ale Grete jest mistrzynią mistrzów". - Jestem szczęśliwa, że ta uroczystość w 30. rocznicę mego pierwszego zwycięstwa w Nowym Jorku miała miejsce w moim rodzinnym mieście z udziałem przyjaciół i rodziny. Wspominając mój pierwszy sukces wydaje mi się jakby to było w ubiegłym tygodniu - mówiła wielce wzruszona Waitz. W niedzielę w Oslo odbędzie się bieg maratoński z udziałem około 7000 osób.