Wilki, rysie, niedźwiedzie, górskie podbiegi, przepiękne krajobrazy i kawał historii - to czeka was na I Ultramaratonie Magurskim. Impreza rozgrywana jest na górskich szlakach powiatu jasielskiego i gorlickiego, w większości na terenie Magurskiego Parku Narodowego. Dla wielu zawodników z całej Polski Beskid Niski jest nadal nieodkrytą krainą, która leży na uboczu imprez górskich. Jak deklarują organizatorzy zawodów, trasa została przygotowana w taki sposób, by mogli w niej uczestniczyć zawodnicy o różnym stopniu doświadczenia. Gwarantuje to przebieg trasy zawodów. Dystans zawodów ma dwie długości, a start i meta w obydwu przypadkach zostaną umiejscowione w Krempnej. Trasa będzie miała kształt dużej pętli. Uczestnicy sami decydują na 31, kilometrze czy chcą już biec do mety, czy też mają siłę na dalszy wielogodzinny wysiłek. Biegacze i turyści górscy, którzy dopiero planują pierwsze starty w biegach górskich, będą mogli wystartować na dystansie maratonu, który, przy długim limicie czasu i stosunkowo niewielkim przewyższeniu, pozwala spędzić dzień w górach połączony z rywalizacją i dużym zacięciem sportowym. Bardziej doświadczeni zawodnicy, którzy mieli już do czynienia z prawdziwymi górskimi zawodami, będą mogli wystartować na dystansie 81 km. To dystans, który wymaga wielomiesięcznych treningów i dużego samozaparcia. Trasa nie tylko będzie biegła przez najwyższe szczyty Beskidu Niskiego, ale również przekracza w 10 miejscach dopływ Wisłoki. Ultramaraton Magurski zasługuje na uwagę z jeszcze jednego powodu. Trasa biegu nierozerwalnie wiąże się z historią. Zawodnicy będą mogli po drodze zobaczyć stare chaty łemkowskie i cmentarze z czasów I wojny światowej. Na trasie znajdują się także pozostałości po wysiedlonych wsiach, jak na przykład Nieznajowa, po której zostały tylko przydrożne krzyże stojące niegdyś przy każdym domu oraz stary cmentarz. Szczegóły dotyczące biegu, zapisów i przebiegu trasy znajdziecie na stronie magurski.com.