Maria Łasickiene kontra Jarosława Mahuczich to jedna z najbardziej znanych i najbardziej interesujących rywalizacji rosyjsko-ukraińskich w sporcie, jakie mieliśmy w ostatnich latach przed wybuchem wojny. Obie lekkoatletki walczyły jeszcze o medale podczas konkursu skoku wzwyż na igrzyskach w Tokio. Wtedy triumfowała Rosjanka, a Jarosława Mahuczich zdobyła brąz (obie rywalki przedzieliła Nicola McDermott z Australii). Na mistrzostwach świata w Dona w 2019 roku obie zawodniczki skończyły rywalizację na tej samej, znakomitej wysokości 2,04 m. Ukrainka przegrała złoto, gdyż miała więcej zrzutek po drodze. Słowem: współczesny wskok wzwyż do wojny był rywalizacją Rosjanki z Ukrainką, z ewentualnymi wtrętami innych zawodniczek. Wojna przerwała starty Marii Łasickiene Gdy wojna wybuchła, Maria Łasickiene straciła szanse na starty. Podczas drużynowych mistrzostw Rosji w lekkoatletyce wyszła do dziennikarzy w strefie mieszanej. Zaczęła opowiadać o swoim starcie, po czym rozpłakała się. - Nie mogę tak dłużej. Nie ma dla nas żadnej nadziei, niezależni od tego, co robimy jako Rosjanie. Moja kariera międzynarodowa jest skończona, a nie jestem na to gotowa - łkała mistrzyni olimpijska w skoku wzwyż. Maria Łasickiene przyznaje: Nigdy nie byłam w takim stanie, jak teraz Kibice nie mieli jednak współczucia dla Rosjanki. Wypominali jej agresję Rosji na Ukrainę, ale także to, że ona w tej sprawie nabrała wody w usta. Wśród rosyjskich sportowców zdarzali się tacy, którzy jawnie wypowiadali się przeciw wojnie, chociaż w ich ojczyźnie mogło to być poczytane jako zdrada i ściągało na nich spore niebezpieczeństwo. Maria Łasickiene nie mówiła nic. O ile przeciwko dopingowi protestowała, to w wypadku wojny - nie. Teraz jednak jej ukraińska rywalka rzuciła na tę sprawę nowe światło. Jarosława Mahuczich opowiedziała o liście, który otrzymała od Marii Łasickiene. - Po mistrzostwach świata w Oregonie dostałem wiadomość od Marii, która stwierdziła: "Przepraszam, że nie pisałem wcześniej. Myślałem, że tego nie potrzebujesz, nie za bardzo wiedziałam, co mam w tej sytuacji powiedzieć. Chcę, abyś wiedziała, że masz moje wsparcie. Jestem przeciwna tej wojnie" - zdradziła Jarosława Mahuczich w rozmowie na youtube. Polska już wie. Decyzja zapadła i teraz nie będzie już łatwo I dodała, że nie wie, co ma o tym myśleć. - Co innego, gdyby Maria napisała do mnie zaraz po agresji, w lutym 2022 roku. Ona jednak zwlekała. Dobrze, że napisała, ale zrobiła to wtedy, gdy media oskarżyły ją o milczenie - uważa Ukrainka. - Przed długi czas wielu z nas siedziało w schronach bombowych, ja też. Ale nie było reakcji ze strony naszych niedawnych przyjaciół z Rosji. Maria najpierw napisała list do Thomasa Bacha. To było zanim napisała do mnie. Chodziło jej bardziej o to, że Rosjanki teraz nie mogą występować itd. Pod nieobecność Marii Łasickiene ukraińska mistrzyni zdobyła srebro mistrzostw świata w Eugene w 2022 roku (za Australijką Eleanor Patterson), a także złoto tegorocznych w Budapeszcie.