Już w lipcu lekarze byli zdania, że sprinter musi jak najszybciej poddać się operacji. Jednak Gay postanowił przełożyć jej termin na koniec sezonu i jak teraz ocenił, nie była to wcale zła decyzja. W sierpniowych mistrzostwach świata w Berlinie był drugi w finale "setki" z rekordem kraju (9,71), za Jamajczykiem Usainem Boltem. Jednak z powodu bólu w pachwinie nie był w stanie bronić tytułu na 200 m. Na tym to dystansie, w połowie września, zwyciężył w Pedro's Cup w Szczecinie. Parę dni później, w mityngu Grand Prix w Szanghaju, wynikiem 9,69 poprawił rekord Stanów Zjednoczonych.