Włodarczyk zdaje sobie sprawę z tego, że jest już bliżej niż dalej końca kariery. W sierpniu tego roku lekkoatletka skończy 40 lat, może jednak pochwalić się nie tylko wieloma sukcesami w całej swojej karierze, ale również wciąż utrzymywaniem się w znakomitej formie. Potwierdzają się ważne doniesienia o Anicie Włodarczyk. To już oficjalne, jest komunikat Anita Włodarczyk została tak nazwana przez swojego trenera W ostatnim czasie w Dosze panują bardzo wysokie temperatury. Anita Włodarczyk podczas treningów mierzy się z upałami sięgającymi ponad 40 stopni Celsjusza. Taki gorąc sprawia, że wszystkie treningi są o wiele bardziej wyczerpujące i trzeba bardzo dbać o siebie i swoją formę, by nie zrobić sobie krzywdy. Jeden z rzutów został nagrany przez trenera Włodarczyk, Ivicę Jakieljicia. Postanowił on nadać wideo głosowy tytuł, który mógł zadziwić wielu kibiców. Zdaje się jednak, że relacje w teamie młociarki są bardzo bliskie i sporo w nich humoru. "Babcia rzuca na +40 stopni" - powiedział Jakieljic. Włodarczyk podsumowała nagranie krótkim podpisem: "Po treningach w takich wysokich temperaturach, wysokie temperatury na zawodach już mi nie przeszkodzą". Co dalej z karierą Anity Włodarczyk? 8 sierpnia 2025 roku Włodarczyk skończy 40 lat i będzie mogła oficjalnie przejść na olimpijską emeryturę. Zawodniczka po igrzyskach w Paryżu zapowiedziała już, że nie będzie próbowała kwalifikować się na nadchodzące zmagania w Los Angeles. To już przesada. Anita Włodarczyk nie mogła uwierzyć, aż zrobiła zdjęcie Jednocześnie widać, że póki co nie składa broni i na mistrzostwa świata w Tokio chce pojechać jak najlepiej przygotowana. Nie mówiła również nic o nadchodzących później imprezach sportowych. Pytanie brzmi, czy "babcia" będzie miała jeszcze siłę i chęć na to, by dalej próbować przekraczać granice i startować w zawodach.