"Wszyscy, którzy uczestniczyli w całej sytuacji związanej z Veroniką powinni ponieść konsekwencje. Musimy zrobić wszystko, by w końcu oczyścić Jamajkę, a można to zrobić jedynie poprzez otworzenie w naszym kraju odpowiedniego laboratorium. To sprawi, że lekkoatleci będą pod stałym nadzorem" - powiedział Mills. Jednocześnie zaapelował o to, by przedwcześnie nie oskarżać zawodników. "To jest pole minowe, które może doprowadzić do całkowitego załamania sportowca. Każda substancja, która nie jest na liście zakazanych jest dozwolona, a jednocześnie przecież mogła być zanieczyszczona. Nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić" - zaznaczył. W sobotę dziennik "The Gleaner" poinformował, że badanie, które wykazało u Campbell-Brown stosowanie będącego lekiem moczopędnym diuretyku, przeprowadzono 4 maja w Kingston. Lek sam w sobie nie jest zakazany, ale często używany jest przez sportowców, by zatuszować przyjmowanie innych, nielegalnych substancji.