- Choć najbliższy mojemu sercu zawsze pozostanie chód sportowy, zachęcam również do biegania, bo sportowa aktywność jest bezcenna w każdym wieku. Dlatego wszystkich tych, którzy mają lekkoatletyczne serce zachęcam do udziału w halowych mistrzostwach Europy masters, jak i w mistrzostwach Europy w maratonie. Mam nadzieję, że rywalizacja ze mną i innymi byłymi olimpijczykami czy reprezentantami Polski, a przy tym możliwość pokonania między innymi mnie państwa zmotywuje i weźmiecie udział w mistrzostwach w Toruniu. Do zdobycia jest ponad 300 kompletów medali w różnych kategoriach wiekowych, więc naprawdę każdy ma szansę. Oprócz rywalizacji sportowej takie zawody to doskonała okazja do spotkania i nawiązania znajomości. Naprawdę warto! - mówi Robert Korzeniowski, jeden z najbardziej utytułowanych polskich lekkoatletów, który jest ambasadorem mistrzostw. Korzeniowski startował w mistrzostwach świata w Toruniu w 2023 roku i teraz też będzie rywalizował.Mistrzostwa Europy w maratonie masters, to symboliczny prezent od europejskich i światowych władz lekkiej atletyki masters dla uczczenia setnej rocznicy maratonów w Polsce. W 1924 roku, na trasie z Płutowa koło Chełmna do Torunia - odbył się pierwszy w Polsce bieg maratoński.- Udało nam się przekonać do startu nie tylko Roberta Korzeniowskiego, ale także Wandę Panfil i wielu innych byłych świetnych biegaczy. W zawodach halowych wystartuje wielu innych znakomitych sportowców, byłych olimpijczyków, choćby Janusz Trzepizur, Urszula Kielan, Sebastian Chmara, Genowefa Patla, Anna Rostkowska czy Ludwika Chewińska, posiadaczka najstarszego, bo już 48-letniego, rekordu Polski w pchnięciu kulą. W sumie wystartuje kilkudziesięciu olimpijczyków, ale najważniejsze jest to, że w tych imprezach wezmą udział zakochani w sporcie amatorzy, czyli osoby, które zaczynały swoją przygodę z lekką atletyką w wieku 50, 60, czy nawet 70 lat i teraz z powodzeniem walczą o tytuły mistrzowskie - mówi Wacław Krankowski, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Masters. W Polsce jest bardzo duże grono mastersów startujących w lekkoatletycznych zawodach. - Widzimy, jak ważne jest dla naszych zawodników, by największe imprezy, rangi mistrzostw świata czy mistrzostw Europy, odbywały się w Polsce. Gdy w Toruniu organizowaliśmy halowe mistrzostwa świata masters to startowało w nich blisko siedemset osób z Polski. Gdy kilka miesięcy później podobna impreza odbywała się we Włoszech, reprezentacja biało-czerwonych liczyła już tylko niewiele ponad sto osób. Gdy we Wrocławiu odbyły się mistrzostwa Europy w maratonie, to wystartowało 250 Polaków, a gdy w Funchal na Maderze to zaledwie pięciu. Między innymi z tego powodu Polski Związek Lekkiej Atletyki Masters zabiega o prawo organizacji jak największej liczby zawodów najwyższej rangi w Polsce. Między innymi dlatego Toruń będzie jedynym miastem na świecie, które w ciągu dziewięciu lat zorganizuje dwa razy mistrzostwa świata i trzy razy mistrzostwa Europy - dodaje Krankowski.- Bardzo się cieszę, iż w Toruniu odbędą się dwie tak poważne wydarzenia lekkoatletyczne dla mastersów. Serdecznie zapraszam na Kujawy i Pomorze i Torunia, stolicy lekkiej atletyki masters. Gorąco zachęcam do startu w mistrzostwach. Sam zacząłem jakiś czas temu bawić się w biegi długie czy triathlon i wiem, jaka to wielka przyjemność - mówi Sebastian Chmara, były znakomity lekkoatleta i kolejny ambasador toruńskich mistrzostw Europy.Obydwa wydarzenia mają charakter otwarty. Mogą w nich wystartować również zawodnicy spoza Europy, ale o medale zawalczą tylko Europejczycy. Wszystkie informacje i zapisy do startu w obu wydarzeniach dostępne są na stronie internetowej emaci2024.com. W mistrzostwach Europy w maratonie masters mogą wystartować wszyscy, którzy najpóźniej 17 marca tego roku ukończą osiemnaście lat. Najlepsi walczyć będą o medale indywidualnie i drużynowo - Do zdobycia jest ponad trzysta medali. Poza tym wszyscy uczestnicy otrzymają na mecie medal pamiątkowy, a reprezentacja Polski zostanie wyposażona w atrakcyjne okolicznościowe koszulki z orłem na piersiach - zaznacza prezes PZLA Masters. Toruń nazywany jest stolicą lekkiej atletyki masters. Choć w ciągu ostatnich dziewięciu lat dwie marcowe imprezy będą już czwartym i piątym wielkim wydarzeniem, zawodnicy wciąż bardzo chętnie przyjeżdża do Torunia, gdzie mogą liczyć na ogromną gościnność mieszkańców, życzliwość władz i przede wszystkim profesjonalną organizację. Już w tej chwili liczba zgłoszeń na obydwa wydarzenia przekroczyła pół tysiąca. System zgłoszeń zamyka się o północy 4 lutego. Szef Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Masters jest przekonany, że, podobnie jak w poprzednich edycjach, sportowcy będą się zgłaszać masowo w ostatnich dwóch tygodniach. - Liczymy, że w obu wydarzeniach wystartuje przynajmniej cztery tysiące sportowców. Do startu w zawodach nie wymagamy licencji ani zaświadczeń lekarskich o stanie zdrowia. Opłata startowa w mistrzostwach Europy w maratonie wynosi 65 euro, a w halowych mistrzostwach Europy 60 euro za pierwszą konkurencję i po 35 euro za każdą następną. Ilość konkurencji jest dowolna - mówi Krankowski.Halowe mistrzostwa Europy masters w Arenie Toruń rozpoczną się 17 marca i potrwają do 23 marca. Ostatniego dnia imprezy na ulicach Torunia rozegrane zostaną mistrzostwa Europy w maratonie masters.