Poinformował o tym szef komisji koordynacyjnej MKOl John Coates. Przewodniczący komitetu organizacyjnego Tokio 2020 Yoshiro Mori w minionym tygodniu mówił, że ze względów logistycznych nie ma możliwości, by maratończycy zostali nagrodzeni w Tokio, jeśli maraton odbędzie się w ostatnim dniu igrzysk. - Teraz będą dyskusje, jak szybko możemy zabrać sportowców do Tokio. Nie zapadły jeszcze żadne decyzje, ale wszyscy powinni pracować nad tym, by utrzymać program igrzysk bez zmian, chociaż nie został on "wyryty na kamieniu" - powiedział Coates na konferencji prasowej w Sydney. Coates dodał, że życzeniem MKOl jest także, by po raz pierwszy w historii medale na stadionie w Tokio, w ostatnim dniu igrzysk, odebrały również maratonki. Rywalizacja pań na najbardziej wymagającym dystansie 42 km i 195 m odbędzie się jednak tydzień przed zakończeniem zmagań olimpijskich. Maraton i chód olimpijski zostały przeniesione z Tokio do Sapporo ze względu na niższe temperatury panujące w sierpniu na północy Japonii w porównaniu do upałów nawiedzających od kilku lat, właśnie w tym okresie, stolicę "Kraju Kwitnącej Wiśni". Igrzyska w stolicy Japonii rozpoczną się 24 lipca, a zakończą 9 sierpnia 2020.