Tu możesz wspomóc akcję! - Na koniec wczorajszego dnia Szymon miał już około 180 km za sobą, dziś planuje zrobić jeszcze kolejne 50, czyli na koniec piątku byłoby 230 - relacjonuje Interii żona biegacza Oksana Shmygol. "Nazywam się Szymon Makuch i w lipcu zamierzam samotnie przebiec Islandię z północy na południe dla chorego na dystrofię mięśniową Duchenne'a Kacpra Turaczyka. Ta choroba sprawia, że Kacper z dnia na dzień jest coraz słabszy. Najprostsze czynności są dla niego bardzo dużym wyzwaniem. Na szczęście jest nadzieja w rehabilitacji i leczeniu komórkami macierzystymi. Ta metoda jest bardzo skuteczna, ale też bardzo droga" - tak Szymon zainicjował akcję w mediach społecznościowych.