Szczere wyznanie Bukowieckiej o byłym partnerze. To dlatego się rozstali
Natalia Bukowiecka rozpoczęła sezon i już zaczęła osiągać pierwsze sukcesy. Polka zajęła 2. miejsce na zawodach Diamentowej Ligi w Dosze. Oprócz treningów i zmagań sportowych zapraszana jest również na wywiady i to niekoniecznie krążące tylko wokół jej zawodowych osiągnięć. Podczas ostatniej rozmowy opowiedziała nieco o swoim poprzednim związku i wyznała, dlaczego między nią, a jej poprzednim partnerem doszło do rozstania.

Pod koniec września Natalia Kaczmarek wzięła ślub z kulomiotem Konradem Bukowieckim i zmieniła nazwisko. Od tamtego czasu w mediach wciąż głośno jest o ich związku, który, z tego, co pokazuje młode małżeństwo, wydaje się bardzo szczęśliwy.
Natalia Bukowiecka miała kogoś wcześniej
W podcaście magazynu "Elle" Natalia Bukowiecka opowiedziała o tym, jak poznała swojego męża. Okazało się, że po prostu oboje na zgrupowaniu postanowili z nudów pograć w karty. Później zaczęli ze sobą więcej rozmawiać i w końcu coś zaiskrzyło, a ich relacja przekształciła się w romantyczną.
Zapytano ją również o to, czy nie bała się, że związek ze sportowcem i to jeszcze sportowcem z tego samego środowiska, może być w jakiś sposób przytłaczający. "Nie przychodziły mi takie myśli. Jak zaczęłam się spotykać z Konradem i zaczęliśmy być razem, to można powiedzieć, byłam na trochę niższym poziomie niż on i tak naprawdę myślę, że mnie to inspirowało i napędzało do dalszych treningów" - wyznała. Jak się okazało, wcześniej była w związku z kimś spoza środowiska sportowego.
Natalia Bukowiecka opowiedziała o swoim byłym partnerze
Padło pytanie o to, czy przed związkiem z Bukowieckim, lekkoatletka była w jakiejś poważnej relacji. Sprinterka na początku się zaśmiała, że choć owszem, była, to miała wtedy 19 lat i dziś trudno jej na to patrzeć jak na coś poważnego. Wtedy jednak, jak sama mówiła, takie właśnie było.
"Nie byłam ze sportowcem i myślę, że to też jednak było trudniejsze, bo mnie dużo nie było w domu i bardzo dużo byłam na wyjazdach, więc trudno było czasami zgrać kalendarze i dużo mniej czasu się spędzało razem" - wyjawiła. Ostatecznie związek z inną osobą trenującą zawodowo okazała się dla Bukowieckiej najlepszym wyjściem.

