Rekord życiowy Michała Groberskiego w biegu na 3000 metrów wynosił do tej pory 8.19,01 sek. W Trewirze poprawił go aż o 33,31 sek. To wprost przepaść. TEraz wynosi on 7.45,70 sek.Tyle że zawodnik ten wysłał sygnał już zimą, kiedy w hali ustanowił rekord życiowy na tym dystansie 8.02,12 sek. - Robię sobie takie notatki na podstawie treningów i w planach zawodnika wpisuję wynik, jakiego się spodziewam. Wpisałem 7.49,35 sek. Trochę zatem wolniej niż Michał pobiegł. I bardzo się cieszę, że się pomyliłem. To świadczy o tym, że przewidywałem, że jest on w doskonałej formie. Oczywiście na taki wynik musi się złożyć też wiele rzeczy. W tym także aura, jak również dobrze prowadzony bieg. To wszystko dopisało. Treningi, jakie Michał robił w ostatnim czasie, wskazywały, że jest w naprawdę świetnej dyspozycji. Szkoda tylko, że wcześniej w sezonie nie miał okazji pokazać, na ile tak naprawdę jest przygotowany w biegu na 1500 metrów. Czasami tak jednak jest, że zawodnik potrzebuje trochę więcej startów, by się wkręcić. Nie zawsze wszystko idzie tak szybko. Teraz jednak pokazał, na co go stać. Pobiegł drugi wynik w historii polskiej lekkoatletyki - cieszył się Jacek Kostrzeba, który jest trenerem Groberskiego. Zaskakujące wyznanie ws. polskiego wicemistrza świata. "Odpuściliśmy". W tle igrzyska Szybciej biegał tylko niezapomniany Bronisław Malinowski W Polsce szybciej od 23-latka biegał tylko niezapomniany Bronisław Malinowski. W 1978 roku, a zatem 45 lat temu, przebiegł on ten dystans w czasie 7.42,46 sek. I do dzisiaj to jest rekord Polski. - Michał ma dopiero 23 lata, a jego staż treningowy jest naprawdę niewielki - zauważył szkoleniowiec. Warto podkreślić, że tak naprawdę, dla 23-latka to jest pierwszy sezon, w którym trenował normalnie i z pełnym zaangażowaniem. To pokazuje, jak duży potencjał drzemie w lekkoatlecie UKS Barnim Goleniów, który swoją przygodę z tą dyscypliną sportu zaczynał w MKS Kusy Szczecin. Groberski wcześniej pracował z Bartoszem Nowickim. - Bartek wyprowadzał się ze Szczecina i przekazał mi Michała, ale z myślą o pracy w biegach długich. I właśnie w tę stronę z nim szedłem. Im bardziej go jednak poznawałem, to zacząłem dostrzegać potencjał szybkościowy u niego. Zmieniliśmy zatem trening i już we wrześniu ubiegłego roku pobiegł 1500 m w 3.45. Wtedy wiele osób się dziwiło i nawet podważało uzyskany rezultat. W hali jednak pokazał, że to nie był przypadek - powiedział trener. Po udanym sezonie halowym, w którym bił rekordy życiowe na 1500 m (3.42,60) i 3000 m (8.02,12) i zdobył brązowy medal na tym ostatnim dystansie w mistrzostwach Polski w Toruniu, udało się załatwić sprawę z wojskiem. Armia dostrzegła w nim potencjał i od czerwca został oddelegowany na kilka miesięcy do jednostki sportowej. Dzięki temu mógł się skupić na treningu i teraz widać tego efekty. Latem Groberski, poza rekordem życiowym na 3000 metrów, bił także swoje najlepsze wyniki na 800 m (1.49,35), 1500 m (3.41,15) i 5000 m (14.13,05). Na tym drugim dystansie był czwarty w mistrzostwach Polski w Gorzowie Wielkopolskim, podobnie jak halowych MP. Wejdzie na przeszkody. Możemy mieć z niego pociechę Zdaniem Kostrzeby, Groberski jest w stanie biegać na 1500 metrów grubo poniżej 3.40 sek. Być może jeszcze w tym roku spróbuje pobić kolejną życiówkę na tym dystansie. Nie jest wykluczone, że w przyszłym roku 23-latek zaatakuje rekord Polski na 3000 metrów, choć to na pewno nie będzie główny cel. Ten dystans biega się raczej szkoleniowo, a rozgrywany jest on przede wszystkim w hali. W Trewirze Groberski czuł się znakomicie w biegu, w którym bił rekord życiowy na tym dystansie. - Nawet przyznał, że jakby wiedział, że tak niewiele zabrakło do rekordu Polski, to spróbowałby go pobić. Może dobrze, że tego nie robił, bo wtedy mógłby nawet nie uzyskać tak wartościowego wyniku - przyznał Kostrzeba. Warto dodać, że rezultat Groberskiego na 3000 m jest - jak wyliczył Tomasz Spodenkiewicz z Athletics News - najbardziej wartościowym wynikiem jakiegokolwiek Polaka w płaskim biegu długodystansowym w XXI wieku. Wiele wskazuje na to, że po tak dobrym biegu na 3000 metrów (16. w tym roku wynik w Europie), Groberski spróbuje w przyszłym sezonie swoich sił w rywalizacji na 3000 m z przeszkodami. - Doświadczenie mi mówi, że najpierw trzeba biegać szybko na 1500, 3000 i 5000 m, by startować na przeszkodach. Na pewno przymierzymy się do tej konkurencji, o czym zresztą już wcześniej rozmawiałem z Michałem. Po tym, co pokazał na 3000 m, jestem przekonany, że w tej chwili pobiegłby 5000 m na poziomie najlepszych wyników w Polsce w historii. Najpierw trzeba przygotować się do przeszkód i wcale nie jest powiedziane, że ten dystans będzie mu "leżał", bo to specyficzna i trudna konkurencja. Dlatego rozważamy taką możliwość, ale na pewno nie będziemy tego robić na siłę. Jeśli zimą zobaczę, że przeszkody nie sprawiają mu problemu, to wtedy zastanowimy się nad tym, czy już porywać się na 3000 m z przeszkodami w kolejnym sezonie - podkreślił Kostrzeba. Trener nie ukrywa, że jego zawodnik może powalczyć o awans z rankingu na 1500 i 5000 m na igrzyska olimpijskie w Paryżu, ale być może postara się o to na 3000 m z przeszkodami. Adrianna Sułek ogłosiła ciążę, a teraz takie wieści. "Wydaje się to niemożliwe"