Swoboda przed hitowym starciem, a tu takie wieści. Legenda odpada z IO w Paryżu
Igrzyska olimpijskie w Paryżu zbliżają się wielkimi krokami. Już za niespełna miesiąc najlepsi sportowcy świata będą rywalizowali w najważniejszej imprezie czterolecia. Niestety, na starcie nie zobaczymy absolutniej legendy biegów, czyli Elaine Thompson-Herah. Tym samym pięciokrotna mistrzyni olimpijska nie obroni trzech tytułów z igrzysk w Tokio. Jamajska zawodniczka z pewnością przeżywa teraz wielki dramat. To z kolei ważna wiadomość dla Ewy Swobody.
Elaine Thompson-Herah to jedna z najbardziej utytułowanych sprinterek w historii. Jej domeną są biegi na 100 i 200 metrów. Jamajka w dorobku ma pięć złotych medali olimpijskich i jedno srebro. Na mistrzostwa świata triumfowała raz w sztafecie, ale ma też trzy srebrne krążki i jeden brązowy. Za to raz triumfowała w igrzyskach panamerykańskich. Najszybciej w karierze pobiegła podczas mityngu w Eugene w 2021 roku, kiedy uzyskała czas 10,54 s., co jest drugim najlepszych czasem w historii 100 metrów kobiet (rekord należy do Florence Griffith-Joyner 10,49 s. przyp. red.). Niestety, podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, a nie nie będzie miała okazji poprawić tego rezultatu, ani obronić trzech tytułów z Tokio.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu tracą legendę sprintu. Elaine Thompson-Harah nie wystartuje
Jamajską sprinterkę z udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu wykluczyła kontuzja. 32-latka doznała niewielkiego zerwania ścięgna Achillesa, co uniemożliwia jej przygotowania, a także sam start na najważniejszej imprezie czterolecia.
"Na Grand Prix Nowego Jorku poczułam coś w trakcie biegu i nadal biegłam, żeby przekroczyć linię mety, ale zdałam sobie sprawę, że coś jest naprawdę nie tak. Usiadłam na ziemi, bo nie mogłem w ogóle wywierać żadnego ucisku na nogę i zostałam zniesiona z toru. Poszłam szybko na badania lekarskie i dowiedziałem się, że mam małe rozdarcie na ścięgno Achillesa. To zabawne, że wróciłam do domu z silnym nastawieniem, aby dalej naciskać i przygotowywać się do międzynarodowych startów, na udział w mojej trzeciej olimpiadzie, ale noga mi na to nie pozwala. To długa droga, ale jestem gotowa zacząć od nowa, pracować dalej, wrócić do zdrowia i wznowić swoją karierę na bieżni. Jestem zraniona i zdruzgotana, że w tym roku przegapiłam igrzyska olimpijskie, ale koniec końców to sport, a moje zdrowie na pierwszym miejscu. Nie na taki prezent urodzinowy liczyłam, ale Boże, cokolwiek masz dla mnie w zanadrzu, poczekam i nadal będę dążyć do moich celów, których jeszcze nie osiągnąłem. Mam nadzieję, że będę oglądać zmagania z trybun i kibicować mojemu krajowi Jamajce. WRÓCĘ - oświadczyła Elaine Thompson-Herah na swoim Instagramie.
Warto też podkreślić, że Thompson-Herah jest jedyną sprinterką w historii, która na jednych igrzyskach zdobywała złoto w biegu na 100 i 200 metrów. Natomiast wśród mężczyzn ta sztuka udała się jedynie Usainowi Boltowi i za to aż trzykrotnie, podczas igrzysk w Pekinie (2008), Londynie (2012) i Rio de Janeiro (2016) oraz Carlowi Lewisowi podczas igrzysk w Los Angeles w 1984 roku.
Ewa Swoboda będzie broniła honoru polskiego sprintu
Nieobecność tak znakomitej przeciwniczki, to ważna wiadomość dla Ewy Swobody, której celem z pewnością jest przynajmniej dostanie się do wielkiego finału. Rywalizacja w sprincie na 100 metrów rozpocznie się 2 sierpnia, kiedy wystartują preeliminacje kobiet, a wśród zawondniczek zobaczymy naszą jedyną reprezenantkę, czyli właśnie Swobodę. Finał w biegu na 100 metrów pań zaplanowano na 3 sierpnia. Naszą najlepszą sprinterkę zapewne ujrzymy także w sztafetach, a tu rywalizacja rozpocznie się 8 sierpnia i zakończy dzień później. Za to wśród panów nie mamy żadnego zawodnika na tym dystansie.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Zawodniczki i zawodnicy będą rywalizowali w 329 dyscyplinach w 32 sportach.
