Chmara osiągnął wynik 5806 punktów. - Przed zawodami miałem nadzieję, że zgromadzę 5800 punktów i udało się - mówi Sebastian. - Cieszę się z tego wyniku i myślę, że można z nadzieją oczekiwać startów w najważniejszych zawodach. Zająłem piąte miejsce i tylko minimalnie przegrałem z Klausem Ambrochem. Sportowiec Grupy Lekkoatletycznej Elite Cafe był trzeci po pierwszym dniu zawodów. Wygrał konkurencję skoku wzwyż, wynikiem 2.16, tylko o centymetr gorszym od swojego rekordu życiowego. W skoku o tyczce Sebastian postanowił zaryzykować. Startował z dłuższego rozbiegu i używając "twardszej" tyczki, do której nie jest przyzwyczajony. Także w kończącym zawody biegu na 1000 m postawił wszystko na jedną kartę. - Narzuciłem bardzo szybkie tempo na początku biegu i niestety nie starczyło sił na końcówkę - mówi Chmara. - Ostatecznie osiągnąłem 5806 punktów i to jest niezły winik. Jednak po pierwszym dniu nastawiłem się psychicznie na wyższą pozycję niż piątą i ostatecznie czuję lekki niedosyt. Sprawdzian wypadł jednak dobrze. Wiem, które elementy będę musiał jeszcze poprawić. Pierwsze miejsce zajął Niemiec Frank Busemann ustanawiając wynikiem 6291 nowy rekord kraju. Drugi był Jon Arnar Magnusson z Islandii (5886). Na koloejnych pozycjach uplasowali się Dmitri Ivanov (5838) i Austriak Klaus Ambroch (5813). Za Sebastianem Chmarą znalazł się Zsolt Kürtosi z Węgier (5773).