Ennaoui przez większość biegu zajmowała ostatnią pozycję, ale gwałtownie przyśpieszyła 100 metrów przed metą, osiągając czas 4.05,17. Była piąta i pewnie awansowała do finału, który odbędzie się za dwa dni. "Uratowało mnie na ostatnich 150-200 metrach, że jestem w znakomitej formie i miałam bardzo dużo pod nogą na finiszu. Chciałam wyprzedzać po trzecim torze wcześniej, ale stwierdziłam, że za dużo jest do nadrobienia. Musiałabym mieć niebotyczną prędkość, aby tam wyprzedzać przy poziomie mistrzostw świata. Zaczekałam więc i od 150 m do mety się napędzałam" - relacjonowała Ennaoui po awansie do finału. MŚ w Wugene. Sofia Ennaoui coraz lepsza Polka czuła się w sobotę dużo lepiej niż w biegu eliminacyjnym. Długo kontrolowała stawkę, będąc na jej końcu, bo czuła się pewna i chciała unikać przepychanek. CZYTAJ TAKŻE: Sofia Ennaoui awansowała do finału. Sprytny bieg "Jestem w stanie być w pierwszej ósemce. Chcę to na spokojnie powiedzieć, ale jestem przekonana, że mogę o to walczyć. Jestem typem zadaniowym, napędzam się, nakręca mnie rywalizacja. Mamy dzień przerwy, jest czas na regenerację" - powiedziała Ennaoui. Jej zdaniem może spokojnie pobiec poniżej 4.00, bo to pokazują wszystkie sprawdziany. "Jestem przygotowana i od strony szybkościowej i wytrzymałościowej. Ostatnio na treningu prawie połamałam 54 sekundy na 400 m. Pytałam już dziewczyny ze sztafety, czy mogę być rezerwową" - mówiła z uśmiechem zadowolona Polka. Etiopka Gudaf Tsegay osiągnęła najlepszy rezultat w biegach półfinałowych - 4.01,28.