W ostatnich dniach jednym z najważniejszych tematów poruszanych w polskich mediach było oficjalne przekazanie kluczy do mieszkań dla czołowych olimpijczyków, dzięki którym kibice z kraju nad Wisłą przeżywali mnóstwo radosnych chwil. Początkowo miały otrzymać je jedynie złoci medaliści. Z racji tego, że "Mazurek Dąbrowskiego" z głośników w stolicy Francji popłynął tylko jeden raz, postanowiono wyróżnić też wicemistrzynie. I tak oto na uroczystym wydarzeniu na początku października pojawiły się: Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa), Julia Szeremeta (boks), Daria Pikulik (kolarstwo torowe) oraz Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie). "Wszyscy wiemy, jak wiele pracy i wysiłku włożyli polscy reprezentanci już choćby w to, aby się na tych igrzyskach znaleźć, nie mówiąc już o wywalczeniu miejsca na podium. Tym bardziej jesteśmy wdzięczni Klaudii Zwolińskiej, Julii Szeremecie oraz Darii Pikulik za ich srebrne medale. W dowód wdzięczności z nieukrywaną dumą i radością pragniemy przekazać wicemistrzyniom olimpijskim z Paryża nowe mieszkania" - przekazał z dumą prezes Profbud, Paweł Malinowski. Powody do radości w ostatnich dniach mają nie tylko wyżej wymienione sportsmenki. Okazuje się, że po cichu milowy krok w swoim życiu wykonała inna równie znana zawodniczka, Pia Skrzyszowska. Za lekkoatletką naprawdę udany sezon. Co prawda w stolicy Francji nie mogła równać się z czołowymi lekkoatletkami globu, ale za to świetnie poradziła sobie w innych prestiżowych imprezach. 23-latka z brązowym krążkiem opuściła halowe mistrzostwa świata oraz europejski czempionat rozgrywany na otwartym stadionie. Za oba te sukcesy nasza gwiazda otrzymała spore wynagrodzenie. Do tego doszły starty w innych zmaganiach na arenie międzynarodowej. O pieniądzach piszemy nie bez powodu, ponieważ Pia Skrzyszowska podjęła niedawno jedną z najważniejszych decyzji w życiu. O szczegółach opowiedziała w najnowszym podcaście Przeglądu Sportowego Onet. Chodzi o zakup mieszkania. Prowadzący program Łukasz Kadziewicz początkowo nie dowierzał. Pia Skrzyszowska zaskoczyła Łukasza Kadziewicza. A to może nie być koniec "Kupiłaś za pieniądze wybiegane w 2024 roku chatę?" - zwrócił się do zawodniczki były siatkarz. "Tak" - odpowiedziała krótko. "Szacun. (...) Wielkie gratulacje, masz 23 lata. Czy planem inwestycyjnym jest jedno mieszkanie co sezon?" - kontynuował wątek Kadziewicz. "Nie mam planów takich. To mieszkanie też było takie trochę niespodziewane i nieplanowane. Nigdy o tym nie myślałam, nie wychodziłam tak do przodu. (...) Tak się dobrze potoczyło" - stwierdziła z uśmiechem na ustach niedawna medalistka mistrzostw Europy. Kariera Pii Skrzyszowskiej rozwija się w ekspresowym tempie. Jak widać, sportsmenka świetnie radzi sobie również poza bieżnią i potrafi rozsądnie inwestować ciężko zarobione pieniądze. "Można do tego dążyć, żeby zawsze było lepiej. Nie chcę narzekać, jestem zadowolona, ale ze swoimi sukcesami oraz marką osobistą wciąż można progresować" - zaznaczyła sportsmenka, która ewidentnie nie lubi stać w miejscu.