Mistrz olimpijski z Londynu i wicemistrz z Rio de Janeiro postanowił podnieść stawkę skoku w eliminacjach mistrzostw Francji i gdy z łatwością znalazł się nad poprzeczką, zrobił salto w tył. Film z popisem Francuza robi furorę na Twitterze. Lavillenie to prawdziwy fenomen. Cztery lata temu poprawił rekord świata przez wielu uznawany za nie do pobicia. W Doniecku pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,16. Poprawił tym samym 21-letni rekord Sergieja Bubki. - Nowy rekord - pochwalił się Lavillenie, który wcześniej zrobił już podobne show, ale na wysokości 5,30. MZ