Ekipy lekkoatletyczne docierające do stanu Oregon i miejscowości Eugene przeżywają spory szok, zapoznając się z obiektem treningowym dla nich przeznaczonym. Jako pierwszy sprawę publiczne opisał PJ Vazel, ceniony w środowisku szkoleniowiec i ekspert. Ceniony szkoleniowiec krytykuje i ujawnia kuriozalne warunki przed MŚ w Eugene "Niesamowite, że dla całych mistrzostw świata nie ma normalnej bieżni. Kwadratowe pole? Jak rozgrzewkę mają tam przeprowadzić na przykład specjaliści od biegu na 400 metry przez płotki?" - napisał Vazel rozpoczynając ogromną dyskusję. To nie jedyne problemy, jakie World Athletics "zgotowało" uczestnikom mistrzostw świata. Słabej jakości baza noclegowa, architektura stadionów utrudniająca sztabom szkoleniowym kontakt z zawodnikami, brak miejsca dla oszczepników. Czytaj także: Caster Semenya wraca na mistrzostwa świata - pobiegnie w Eugene! Organizatorzy oferują drugi stadion treningowy dla lekkoatletów, który spełnia już większość wymogów. Kłopot to jego położenie - zgodnie z przepisami obiekt taki powinien być w bliskiej odległości od głównego. Tymczasem do Lane Community College trzeba dojeżdżać samochodem.