Partner merytoryczny: Eleven Sports

Skandaliczne sceny, polski sprinter ucierpiał. Sędziowie przyznali się do błędu

Oliwer Wdowik na stadionie (po lewej) i w strefie wywiadów, gdzie rozmawia przez telefon
Oliwer Wdowik na stadionie (po lewej) i w strefie wywiadów, gdzie rozmawia przez telefonAdam Warżawa/PAP/Tomasz Kalemba/InteriaINTERIA.PL
Paweł Fajdek: Wiem, że stać mnie na dalsze rzuty. WIDEOmateriały prasowemateriały prasowe

Wpadka z falstartem, zawodnicy przebiegli prawie cały dystans

Pierwszy raz widziałem taką sytuację na imprezie takiej rangi. To jest kompletny absurd, bo kompletnie nie było słychać tego drugiego wystrzału
mówił Wdowik.

Dyskwalifikacja Polaka, choć nie popełnił błędu

To był mój dobry start, ale poczułem ruch z lewej strony. Włoch wyciągnął mnie z bloku. Czułem, że to nie jest moja wina. Byłem pewny, że rywal otrzyma żółtą kartkę za nieutrzymanie pozycji, a ja byłem tylko ofiarą. Jakie było moje zdziwienie, gdy sędziowie dali mi czerwoną kartkę. Co ciekawe, sędziowie nie mieli nagrania, na którym można byłoby przeanalizować sytuację. Pozwolili mi jednak biec pod protestem
opowiadał Wdowik.

Zobacz również:

    Dobry bieg Polaka, ale nie zanotowali mu czasu

    Sędziowie przyznali się do błędu

    Zobacz również:

    Oliwer Wdowik
    Oliwer WdowikAdam WarżawaPAP
    Oliwer Wdowik w rozmowie z sędziami
    Oliwer Wdowik w rozmowie z sędziamiAdam WarżawaPAP
    Oliwer Wdowik (pierwszy od lewej)
    Oliwer Wdowik (pierwszy od lewej)Adam WarżawaPAP