Współorganizatorem zaplanowanej na 6 października imprezy został samorząd woj. śląskiego. "Stawiamy na lekkoatletykę, bo wierzymy w potencjał kultury fizycznej, w potencjał Stadionu Śląskiego. Wierzymy, że może być areną największych wydarzeń lekkoatletycznych nie tylko w skali europejskiej, ale w przyszłości może i światowej" - powiedział marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski. Samorząd wojewódzki wspiera starania organizacji na należącym do niego stadionie mistrzostw Europy w 2024 roku. "Cieszę się, że udało się połączyć sport, zdrowy tryb życia z naszą tradycją, historią, obchodami stulecia Powstań Śląskich" - dodał marszałek. Tradycyjnie oprócz maratonu rozegrany zostanie bieg na dystansie o połowę krótszym, a początkujący będą się mogli zmierzyć na trasie liczącej tylko 4,2 km. Nowością będzie ultramaraton na trasie liczącej 50 km. "Trasa tego biegu będzie wiodła - podobnie jak maratonu - ulicami czterech miast (Katowic, Mysłowic, Siemianowic Śląskich i Chorzowa). Stadion Śląski będzie gościł w tym roku dwa duże mityngi dla zawodowców. To oczywiście cieszy, ale ważne jest również to, że na ten sam stadion może wbiec każdy, kończąc swój bieg i poczuć się jak światowe gwiazdy" - stwierdził dyrektor imprezy Bohdan Witwicki. Poinformował, że w środę ruszyły zapisy do Triady Biegowej Powstań Śląskich. "W ciągu trzech lat trzeba wziąć udział w trzech biegach. Można zacząć od "minimaratonu" na dystansie 4,2 km. Chcemy zachęcić aktywne osoby do rywalizacji połączonej z upamiętnieniem stulecia Powstań Śląskich"- wyjaśnił. Ambasadorem Silesia Marathonu została jego czterokrotna zwyciężczyni Patrycja Włodarczyk. "Jak to się robi? Po prostu serce bardzo chce, a nogi gonią. I się wygrywa. Cieszę się, że po raz kolejny mogę być częścią tej imprezy i mam nadzieję na piątą wygraną" - powiedziała Włodarczyk. We wszystkich dotychczasowych edycjach wystartowało 39 maratończyków, najstarszym z nich jest 76-letni Franciszek Pendolski z Katowic. Autor: Piotr Girczys