"Moi drodzy Ukraińcy, nasza olimpijska rodzina nie jest obojętna na nasz ból. Jak każdy Ukrainiec nie mogę teraz spać. Bronię naszego kraju wszelkimi dostępnymi mi środkami, wykorzystując wszystkie moje międzynarodowe koneksje" - napisał Siergiej Bubka, pierwszy człowiek, który w skoku o tyczce pokonał granicę sześciu metrów. Bubka, wieloletni prezes Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego, na wniosek prezydenta MKOl Thomasa Bacha udał się do Lozanny, aby przejąć dystrybucję środków Funduszu Solidarności. Do tej pory słynny tyczkarz był dyskretny, jeśli chodzi o komentarze na temat trwającej od 24 lutego wojny na Ukrainie. Trzeciego dnia inwazji wojsk rosyjskich podziękował na Twitterze za wyrazy wsparcia dla Ukrainy, płynące z całego świata. "Wojna musi się skończyć, pokój i ludzkość muszą zwyciężyć" - napisał. ZOBACZ TAKŻE: