Niewielu jest obecnie polskich sportowców, którzy polaryzują tak mocno, jak Paweł Fajdek. Wybitny polski lekkoatleta znany jest z bezkompromisowego podejścia, a kiedy już pojawia się w mediach, mówi to, co myśli. Nie inaczej było w przypadku ostatniej rozmowy z redakcją Sport.pl. 34-latek nie zostawił wówczas suchej nitki na reprezentacji Polski i Robercie Lewandowskim. Jako najważniejszy moment w polskim sporcie w 2023 roku wskazał porażkę kadry w Kiszyniowie z Mołdawią. Młociarz był bardzo niezadowolony również z wyników ostatniego plebiscytu Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski. Zajął wówczas ósmą lokatę, co było dalekie od jego ambicji. Nie gryzł się wówczas w język w rozmowie z mediami. Rozgoryczony Fajdek nie zapozował nawet wówczas z pozostałymi medalistami do pamiątkowego zdjęcia, co zostało negatywnie odebrane przez kibiców. Najnowsze doniesienia na temat 34-latka nie noszą jednak znamion negatywnych. Po to lekkoatletka zmieniła dyscyplinę. Olimpijskie spełnienie marzeń Paweł Fajdek rozpocznie treningi w Poznaniu Beata Oryl-Stroińska przekazała w piątek sensacyjne nowiny. Paweł Fajdek zdecydował się na podpisanie kontraktu z AZS-em Poznań. Do tej pory od 2020 roku związany był on z AZS-em AWF Katowice. Od 1 stycznia lekkoatleta przeniesie treningi do Poznania, który to razem z trenerem Szymonem Ziółkowskim wybrał jako najatrakcyjniejszy ośrodek pod kątem przygotowań olimpijskich i warunków finansowych. Paweł Fajdek podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu będzie jednym z najpoważniejszych wśród polskich lekkoatletów kandydatem do medalu. Szymon Ziółkowski, który do tej pory pozostaje jedynym złotym medalistą pochodzącym z Poznania nie ukrywa, że wierzy mocno w możliwości 34-latka. - Jakby nie było trochę się przyczyniłem do tego, że Paweł zaczął rzucać młotem. Po igrzyskach w Sydney byliśmy na spotkaniu z młodzieżą w jego rodzinnym Żarowie. Tamtejsza trenerka wymyśliła, że założy grupę rzutu młotem i "wychodziła" za nim żeby zaczął ten rzut młotem uprawiać. Gdyby więc nie było tego spotkania to możliwe, że Paweł nigdy nie stanąłby w kole. Jego przejście do Poznania to taka "kropka nad i" w tej całej historii - zdradził trener Fajdka. Oficjalna konferencja prasowa, podczas której nastąpi podpisanie kontraktu z Pawłem Fajdkiem zaplanowana została na 3 stycznia. Młociarz ma parafować kontrakt, który ważny będzie przez rok, z możliwością przedłużenia go. Na taki sam ruch w przeszłości zdecydowała się m.in. Magda Linette.