Maria Andrejczyk na długo zapamięta Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Polska lekkoatletka specjalizująca się w rzucie oszczepem wywalczyła srebrny medal na tej imprezie. Przegrała jedynie z reprezentantką Chin Liu Shiying. "Biało-Czerwona" zdobyła cenny krążek mimo kontuzji barku. Problemy zdrowotne jednak nie odpuszczały Ostatnie lata nie były łatwe dla Andrejczyk. Myślała nawet o zakończeniu kariery. W ubiegłym roku dokonała zmian w sztabie szkoleniowym. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradziła swoim fanom, że ma nowego trenera, który będzie ją przygotowywał do najważniejszej imprezy sportowej w 2024 roku. Lisek wreszcie zachwycił, były mistrz świata tylko pogratulował. Forma rośnie! Wspaniały prognostyk ws. Marii Andrejczyk. Słowa napawają optymizmem "Bardzo chcę startować. Pierwszy występ już w marcu. Chcę czuć radość z tego, że nadal mamy nad czym pracować. Będę robiła wszystko, by nie zawieść trenera i rodziny. Mam przeogromne wsparcie. Fajnie byłoby to wykorzystać" - powiedziała w wywiadzie TVP Sport. Teraz polski lekkoatleta Marcin Krukowski w rozmowie ze wspomnianą stacją wyjawił, że nie ma powodów do obaw w sprawie Andrejczyk przed igrzyskami olimpijskimi. 27-latka pochodząca z Suwałk szlifuje formę i wciąż jest głodna sukcesów. Mężczyzna zdradził również, że o ile mamy w kraju sportowców, którzy osiągają sukcesy na IO, o tyle w porównaniu z Indiami nasza kadra prezentuje się dość słabo. "Zwiększyli liczbę osób w lekkiej atletyce. Nie mamy się jak porównywać. Tam są szkółki, gdzie oszczepem rzuca 100 osób. U nas? Nie do pomyślenia. W Polsce nie ma tylu oszczepników w całym kraju. Niby jestem posiadaczem najlepszego wyniku w historii kraju, ale omówmy się... nie sądzę, żebym był najlepiej predysponowanym obywatelem do tej konkurencji" - wyznał Marcin Krukowski. Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia 2024 roku. Kosmiczny bieg Polaka. Najlepszy czas na świecie, nowy rekord Polski!