Dynamiczny skok popularności medialnej miotaczki Skry Warszawa zaczął się w sobotę, kiedy to pobiła rekord świata i uzyskała wynik, nieosiągalny dotychczas dla żadnej kobiety - 81,08 metrów. Tylko na przełomie trzech dni - od 1 do 3 sierpnia na temat jej sukcesu dziennikarze opublikowali 554 informacji. Połowa z nich pochodziła ze źródeł internetowych, 23 proc. z telewizji, 15 proc. z prasy i najmniej, bo 12 proc. - z radia. Sukces sportowy przełożył się także na promocję w mediach. Ekwiwalent reklamowy materiałów nawiązujących do Włodarczyk wyniósł aż 2,99 mln złotych. Dokładnie tyle sponsorzy sportsmenki musieliby wydać, gdyby chcieli wyemitować materiały w TV, radiu i prasie czy zamieścić artykuły sponsorowane na portalach internetowych. Fani na Facebooku zareagowali z opóźnieniem. Informacje odnośnie rzutu najlepszej polskiej miotaczki zdecydowanie najczęściej pojawiły się na portalu Marka Zuckerberga - w ciągu trzech dni łącznie aż 3,1 tys. wzmianek. Jednak najwięcej materiałów opublikowano dopiero 2 sierpnia, czyli dzień po ustanowieniu rekordu. Z kolei użytkownicy Twittera byli mniej aktywni (732 wzmianki), ale zareagowali natychmiastowo. Największa liczba publikacji dotyczyła 1 sierpnia. Tylko tego dnia o Włodarczyk wspomniano w 497 twittach.