- Jeszcze trochę mogę z tego "urwać". Najważniejsze są jednak lata przyszłe - mistrzostwa świata w Daegu w 2011 roku i igrzyska olimpijskie w Londynie rok później. Tam będzie walka o złoto - przyznał niespełna 22-letni lekkoatleta, który pobił należący od 1997 roku do Duńczyka kenijskiego pochodzenia Wilsona Kipketera najlepszy wynik w historii. Rudisha przyznał, że czuł się przygotowany do tak szybkiego biegania, ale nie spodziewał się, że rekord padnie już 22 sierpnia. - Na treningu wyglądało to całkiem nieźle, ale z trenerem zakładaliśmy, że spróbuję trochę później, w mityngu w Rieti. Gdy zobaczyłem, że w Berlinie warunki atmosferyczne są prawie optymalne, pomyślałem, iż trzeba to wykorzystać. Przecież we Włoszech może potem padać. Zdecydowałem się spróbować i udało się - powiedział mistrz świata juniorów z Pekinu. W stolicy Niemiec bieg poprowadził Sammy Tangui. - Rozmawialiśmy wcześniej i poprosiłem go, by pierwsze okrążenie było w granicach 49 s. Było poniżej, co tylko pomogło w dalszej części biegu - ocenił. Na 600 m Rudisha miał 1.14,54, a zebranych 47 tys. kibiców na trybunach Stadionu Olimpijskiego oszalała. Rekordzista świata na 800 m swoją przygodę z lekką atletyką rozpoczął od ... dziesięcioboju i biegu na 400 m. Jego ojciec Daniel był członkiem sztafety 4x400 m, która w igrzyskach olimpijskich w Meksyku (1968) sięgnęła po srebro. Berlina 22-letni Kenijczyk nie wspominał do tej pory dobrze. To właśnie w stolicy Niemiec przeżył swoje największe sportowe rozczarowanie. W zeszłorocznych mistrzostwach świata odpadł nieoczekiwanie już w półfinale. Rekord Kipketera przetrwał 13 lat. Trenowany wówczas przez Sławomira Nowaka Duńczyk kenijskiego pochodzenia dwa okrążenia pokonał 24 sierpnia 1997 roku w Kolonii w 1.41,11. - Nie jestem zaskoczony wynikiem Davida Rudishy. Już jakiś czas był bliski rekordu, potrzebował jedynie dobrych warunków. Był w stanie zrobić to już w zeszłym roku - przyznał Kipketer, który w tej chwili przebywa w Singapurze na I Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. - To pierwszy dla niego krok, by zostać wielkim człowiekiem w lekkiej atletyce. Zobaczymy, czy zdoła teraz zdobyć tytuł mistrza świata i olimpijskiego - dodał trzykrotny złoty medalista mistrzostw świata (1995, 1997, 1999), który nigdy nie zdołał triumfować w igrzyskach olimpijskich.