W orzeczeniu o zawieszeniu stwierdzono, że powodem jest zbyt długi, niezgodny z przepisami czas trwanie postępowania, które musi być wznowione i przeprowadzone od początku. Afera z udziałem dwojga sprinterów rozpoczęła się 12 sierpnia 2004 r. tuż przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Atenach. Kenteris, mistrz olimpijski z Sydney w biegu na 200 m i Thanou, srebrna medalistka w biegu na 100 m, nie stawili się na obowiązkowe badania antydopingowe. Badanie przełożono na 13 sierpnia, jednakże jeszcze wieczorem dnia poprzedniego komisję poinformowano, że greccy biegacze ulegli wypadkowi motocyklowemu, po którym musieli być hospitalizowani. Badań ostatecznie nie przeprowadzono, oboje nie wystartowali w Atenach. W październiku 2004 roku grecka prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie dwójki lekkoatletów, akt oskarżenia został skierowany do sądu na początku 2006 roku, postępowanie trwało prawie trzy lata i nie zostało zakończone. MKOl nie nałożył w 2004 roku na dwójkę Greków żadnych sankcji. Później Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zdyskwalifikowało Thanou i Kenterisa na dwa lata. Katerina Thanou chciała wystartować w igrzyskach olimpijskich w Pekinie, udało jej się nawet zakwalifikować do reprezentacji kraju. Jednak tuż przez ich rozpoczęciem Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOL) podjął decyzję o jej wykluczeniu. Greczynka i jej prawnik zdecydowali, że nie będą się odwoływać od decyzji MKOl. Thanou, używając ostrych słów określiła działania komitetu jako "zaaranżowane i totalitarne". "Te totalitarne praktyki i decyzje MKOl są hańbą i dyskredytują ideę olimpijską, która narodziła się w moim kraju. Komitetowi nie udało się złamać mojego ducha... Ta arbitralna i nielegalna decyzja depcze jakiekolwiek poczucie sprawiedliwości" - mówiła Thanou podczas konferencji prasowej zapowiadając, że pomimo tego nie zakończy kariery sportowej.