Skakać o tyczce zaczęłam... gdy miałam 18 lat! Wybrałam skok o tyczce, bo... po prostu gwarantuje mi adrenalinę, której bardzo potrzebuję (uśmiech). Trener któremu najwięcej zawdzięczam w swojej karierze to... zdecydowanie Jacek Torliński, który zawsze wierzył w moją osobę. Nawet w tych najtrudniejszych dla mnie chwilach. Będąc młodszą zawodniczkę marzyłam, by pewnego dnia... pojechać na igrzyska olimpijskie. W moim przypadku marzenie to się z spełniło, z czego oczywiście jestem bardzo, bardzo dumna i szczęśliwa. Najlepszy dotychczasowy mój skok lub zawody miały miejsce w... całkiem niedawno, bo tego roku na mistrzostwach świata w Berlinie (uśmiech). Najgorsze zawody, skok w moim życiu miały miejsce... kilka razy i były dla mnie bardzo dobrą lekcją. Po zakończeniu kariery sportowej zamierzam być... nadal blisko sportu. Za kilka lat widzę siebie w... w roli trenerki, oczywiście jeśli będzie taka możliwość. Będąc na emeryturze będę żałowała jedynie... że czas tak szybko płynie (śmiech). Kiedy się budzę... ustawiam drzemkę w telefonie na kolejne 10 minut (uśmiech). Za nim oddam swój pierwszy skok... muszę oddać kilka próbnych. Gdy nie skaczę o tyczce i nie uczestniczę w zawodach to... wykorzystuję czas na relaks - w różnej formie. Mój przesąd... Nie jestem przesądną osobą (uśmiech). Najwięcej zawdzięczam w życiu... oczywiście moim rodzicom. W mężczyźnie cenię... dobroć. U ludzi nie lubię... agresji. Na ulicy oglądam się za... zazwyczaj za małymi szczeniakami (śmiech). Uwielbiam zajadać się... Nie wiem czy mogę się do tego przyznać, ale zdecydowanie... czekoladą! Z kwiatów uwielbiam... wszystkie polne kwiaty. W torebce mam zawsze... sporo rzeczy potrzebnych kobiecie, ale podstawa to telefon komórkowy. Podśpiewuję... owszem, przeważnie prowadząc samochód (śmiech). Marzę o wspólnej kolacji... odpowiem nieco wymijająco, z bliską mi osobą. Nigdy nie zrobię... zdecydowanie czegoś wbrew sobie. Anna Rogowska Ma 28 lat i pochodzi z Trójmiasta. Na co dzień reprezentuje barwy miejscowego SKLA Sopot, gdzie trenuje pod okiem swojego męża Jaceka Torlińskiego. Do największych osiągnięć naszej bohaterki należą z pewnością brązowy medal igrzysk olimpijskich w Atenach, halowe wicemistrzostwo świata oraz Starego Kontynentu. Ostatnio także mistrzostwo świata wywalczone w Berlinie. Wielokrotna wicemistrzyni oraz aktualna mistrzyni Polski. Sympatyczna i urodziwa zawodniczka ma także na swoim koncie prestiżowe wyróżnienie - Złote Kolce. Przyznawane najlepszej lekkoatletce w danym sezonie startowym (2004), doceniona również przez czytelników "Przeglądu Sportowego" w cyklicznym plebiscycie tego wydawnictwa (2004). Pani Ania ma również na swoim dorobku dwa ważne odznaczenia państwowe - Złoty Krzyż Zasługi oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.