Przypomnijmy, że w połowie lipca Tobi Amusan poinformowała, że została oskarżona o pominięcie trzech testów antydopingowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Nigeryjka na swoim Instagramie opublikowała specjalną wiadomość, w której wyraźnie podkreśliła, że będzie walczyć z wszelkim zarzutami. Problemy rekordzistki świata. Szansa dla Skrzyszowskiej Rekordzistka świata oczyszczona z zarzutów. Wraca na MŚ Sprawa Amusan nie była jednoznaczna, ale wydawało się, że przed startem mistrzostw świata w Budapeszcie nie uda się jej rozwiązać. Już kilka dni temu jednak nigeryjskie media podały, że płotkarka została oczyszczona z zarzutów. Była to przedwczesna radość, bo żadnej oficjalnej decyzji nie było. Ale już jest! Podczas specjalnego posiedzenia lekkoatletyczne władze jednogłośnie uznały, że Amusan nie dopuściła się złamania przepisów antydopingowych, a konkretniej uniknięcia trzech kontroli w przeciągu dwunastu miesięcy. To oznacza, że Nigeryjkę będziemy mogli oglądać podczas mistrzostw świata w Budapeszcie. Na zeszłorocznych mistrzostwach świata w Oregonie, Amusan zaskoczyła zarówno ekspertów, jak i fanów, ustanawiając rekord świata z czasem 12,12 s w półfinale biegu na 100 metrów przez płotki. Później zdobyła złoty medal z sensacyjnym czasem 12,06 s, jednak nie wszedł on do księgi rekordów z powodu zbyt mocnego wiatru wiejącego w plecy. Teraz dostaje szanse, by ponownie sięgnąć po złoto. Nie są to dobre wieści dla Pii Skrzyszowskiej, bo Polce przybędzie kolejna niezwykle groźna rywalka. Z drugiej strony rywalizacja z najlepszymi napędza, a dla naszej młodej płotkarki to też okazja, by powalczyć o poprawienie rekordu życiowego.