Bol w finale mistrzostw Holandii w Apeldoorn przebiegła 400 m w czasie 49,26. To najlepszy wynik od prawie 41 lat. W 1982 roku Jarmila Kratochvilova z Czechosłowacji uzyskała 49,59. "Rekord świata Femke Bol? Ona jest nie z tej planety" - skomentowała Kiełbasińska, która w weekend startowała w Toruniu w mistrzostwach Polski, gdzie zajęła drugie miejsce, a wygrała Natalia Kaczmarek z rekordem kraju 50,83. 22-letnia Bol w tym roku spisuje się niesamowicie w startach halowych. 11 lutego przebiegła 400 m po raz pierwszy poniżej 50 sekund, a 19 lutego ustanowiła rekord świata. - Pobiegłam tak szybko dzięki wszystkim zgromadzonym kibicom - przyznała Holenderka po wiekopomnym starcie. - Nigdy wcześniej nie widziałam tu tyle ludzi. Kiedy przekroczyłam linię mety wiedziałam, że pobiłam rekord, ponieważ kibice zrobili ogromny hałas - dodała. Lekkoatletyka. Femke Bol jest wzorem dla Anny Kiełbasińskiej Bol w zeszłym roku zdobyła trzy złote medale podczas mistrzostw Europy w Monachium (400 m, 400 m ppł, sztafeta 4x400 m), a na mistrzostwach świata w Eugene była druga na 400 m ppł i w sztafecie mieszanej 4x400 m. Rok wcześniej, na przełożonych igrzyskach w Tokio, zdobyła brązowy medal w biegu na 400 m ppł. Okazuje się, że 22-latka jest wzorem dla Kiełbasińskiej. "Femke Bol to mój wzór do naśladowania. Imponuje mi to, jakim jest człowiekiem, jaką duszą, jak skupia się na progresie swoim, a nie innych" - powiedziała Polka w rozmowie z Szymonem Borczuchem z TVP Sport. Holenderka w halowych mistrzostwach Europy w Stambule, które odbędą się w dniach 2-5 marca w Stambule, będzie bronić dwóch złotych medali z Torunia. Dwa lata temu wygrała bowiem bieg na 400 m i sztafetę 4x400 m. Oczywiście zarówno ona, jak i reprezentacja Holandii, Lieke Klaver w Apeldoorn uzyskała 50,34, czyli rekord życiowy, będą faworytkami. Kaczmarek zabraknie w tej imprezie.