Rekord padł 1 lipca 1997 podczas pokazowego konkursu ulicznego na placu ratuszowym w Oslo. "Mija właśnie 21 lat od tego dnia i nikt w Norwegii nie jest w stanie skoczyć o centymetr wyżej, a pieniądze czekają i rosną" - skomentował dziennik finansowy "Dagens Naeringsliv". - Fundusz miał na początku wartość 125 tysięcy koron, a dzisiaj jest to już 325 tysięcy czyli 36 tysięcy euro i jak na razie wszystko wygląda, że zanim mój rekord zostanie pobity, wzrośnie do pół miliona, a być może jeszcze więcej - powiedział Hoen, który od 2007 roku jest dyrektorem Bislett Games. Wyjaśnił, że "dla przeciętnego Norwega, nie interesującego się sportem, wysokość 236 centymetra może nie wydawać się zbyt duża, lecz standardowa wysokość norweskich mieszkań to 240 centymetrów. Dlatego wyobrazić sobie można nowy rekord kraju po dotknięciu sufitu". 47-letni dzisiaj Hoen zdobył złoty medal podczas mistrzostw Europy w Helsinkach w 1994 roku skokiem na wysokość 235 centymetrów. W swojej karierze wykonał 56 skoków powyżej 230 centymetrów. Wysokość 236 centymetrów, będącą rekordem kraju na otwartym obiekcie, Norweg uzyskał dwa razy wcześniej podczas zawodów w halach w Niemczech, w Balingen (1994) i Berlinie (1995).