Henriette Jaeger wbiegła na metę biegu na 400 metrów na mityngu Copernicus Cup w Toruniu i od razu złapała się za głowę. Norweżka nie tylko wyraźnie poprawiła rekord kraju, ale też została nową liderką światowych tabel. Zegar w hali zatrzymał się na wyniku 50,44 sek. W tym sezonie żadna lekkoatletka nie biegała szybciej. Norweżka poprawiła najlepsze osiągnięcie w tym roku, które od kilku dni należało do Holenderki Lieke Klaver - 50,76 sek. Mistrz Europy błysnął w Toruniu. A Bukowiecki jednak wciąż z rekordem Justyna Święty-Ersetic z rekordem sezonu. Najszybszy bieg na świecie w Toruniu Jaeger pobiła też rekord mityngu, który też należał do Klaver - 50,57 sek. Życiówkę poprawiła aż o 0,61 sek. To wszystko na oczach Natalii Bukowieckiej, która miała startować w Toruniu, ale jej plany zmieniła kontuzja. Była jednak na trybunach i z nich obserwowała, co wyczyniają na bieżni w Toruniu jej rywalki. Nasza medalistka olimpijska to rekordzistka Polski w hali - 50,83 sek. Norweżka pobiegła zatem szybciej od Bukowieckiej. Rekord życiowy w tym biegu pobiła też sklasyfikowana na drugiej pozycji Czeszka Lurdes Gloria Manuel - 51,15 sek. Swoje osiągnięcie poprawiła też 17-letnia Anastazja Kuś - 53,42 sek. Na trzeciej pozycji - po zsumowaniu wyników dwóch biegów - sklasyfikowana została Justyna Święty-Ersetic, która wyraźnie poprawiła najlepsze osiągnięcie tej zimy. Polka uzyskała czas 51,36 sek. To piąty czas w jej karierze. Rekord życiowy 32-latki wynosi 51,04 sek., a zatem jest już blisko tego wyniku. Co ciekawe, nasza mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej 4x400 m i była mistrzyni Europy na 400 m, biega ze złamanym palcem. Do uszkodzenia doszło w czasie zajęć na siłowni.