Finał 110 m przez płotki był nerwowy, bo dwukrotnie sędziowie musieli go przerywać, choć nie było klasycznych falstartów. Pierwszy dotyczył właśnie Czykiera, który miał bardzo dobrą reakcję startową, ale w dozwolonym czasie (0,128 s). Przez kilkadziesiąt sekund nerwowo drżał, bo mógł zostać wykluczony z walki o złoto. Sędziowie dopuścili jednak wszystkich do startu, podobnie jak i po drugim "falstarcie". Damian Czykier: Marzenia się spełniają Czykier świetnie wyszedł z bloków, a choć delikatnie zahaczył o trzy płotki, to i tak pobiegł w rekordowym czasie. Początkowo zegar pokazał czas 13,19 s, ale po chwili skorygował na 13,25 s. To i tak był rekord Polski, poprawiony o 0,01 s. - Marzenia się spełniają, warto marzyć i po nie sięgać. To był dobry technicznie bieg, ale lepiej czułem się w Chorzowie - mówił po kilku minutach Czykier w studiu TVP Sport. W Chorzowie na Memoriale Kusocińskiego miał 13,25 s, wcześniej w Birmingham - 13,32 s. Był więc bliski rekordu Polski, ale poprawił go dopiero dzisiaj. - Gdyby w tej pierwszej próbie sędziowie nas puścili, mógł być kosmiczny wynik, bo miałem znakomitą reakcję startową. Żeby teraz urywać wynik, to trzeba mieć dzień konia, trochę świeżości. A ja w dwa dni zrobiłem ponad tysiąc kilometrów, czułem się osłabiony - mówił zawodnik Podlasia Białystok. Czykier zdradził, że teraz przed nim zostały jeszcze dwa starty: na mityngu w Turku w Finlandii, a później w Diamentowej Lidze w Paryżu. W drugiej połowie czerwca rozpocznie już zgrupowanie przygotowawcze przed mistrzostwami świata w Eugene i Portland. Wyniki finału na 110 m przez płotki: 1. Damian Czykier (Podlasie Białystok) - 13,25 s (rekord Polski)2. Jakub Szymański (SKLA Sopot) - 13,50 s3. Jakub Bujak (KU AZS Politechniki Opolskiej) - 13,96 s4. Olgierd Michniewski (Optima Radom) - 14,12 s5. Krystian Siniło (Podlasie Białystok) - 14,74 s6. Oskar Łucki (AZS AWF Warszawa) - 14,82 s7. Radosław Pomian (Podlasie Białystok) - 15,91 s8. Jakub Kaliszewski (Podlasie Białystok) - 17,20 s