Nadolska dziewięć lat temu zwyciężyła w pierwszej edycji poznańskiego półmaratonu. W niedzielnych zawodach nie miała sobie równych. Kenijki, w gronie których biegła rekordzistka imprezy Lucy Macharia Njeri, przybiegły za Polką ze stratą trzech-czterech minut. Nadolska na mecie nie kryła wzruszenia. - Wracam po okresie macierzyństwa, dwa lata mnie nie było na trasach biegowych na wysokim poziomie. To jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Chciałabym podziękować mężowi, który mnie wspierał przez ostatni czas, który też musiał przejąć obowiązki mamy - mówiła Nadolska, która o 13 sekund poprawiła rekord Polski. Poprzedni najlepszy wynik w kraju należał do Katarzyny Kowalskiej (1:10.06), który uzyskała w kwietniu ubiegłego roku w Pradze. Triumfatorka imprezy nie ukrywała, że liczyła na dobry występ w Poznaniu. - Niedawno wróciłam z wysokich gór i start w Poznaniu był dla mnie priorytetem. Czułam się dzisiaj znakomicie, może nawet trochę zaryzykowałam, ale ja zawsze taka byłam. Ten finisz był znakomity, widziałam jak te sekundy przy 1:09 uciekają, ale to mi dodawało sił. Już zdarzało mi się finiszować na hali, ale dziś ta cała oprawa, publiczność i ten czerwony dywan to było coś fantastycznego - dodała. Nie mniej szczęśliwy na mecie był Marcin Chabowski, który pokonał kenijską koalicję. - Miałem dość dużą presję, ale już wiele razy pokazałem, że potrafię sobie z nią radzić. To był mój pierwszy start po kontuzji, pół roku nie biegałem. Wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji, bo to było widać na treningach. Ale treningi i zawody to dwa różne światy. Kluczowym momentem był 15. kilometr, kiedy to +pociągnąłem+ bardzo mocno, Kenijczyk próbował dotrzymać mi kroku, ale nie dał rady. Pokazaliśmy dzisiaj, że Polacy potrafią walczyć z Kenijczykami - podsumował zwycięzca. Organizatorom nie udało się pobić rekordu frekwencji - 11 346 uczestników z ubiegłego roku. W zawodach wystartowało ok. 10,5 tysiąca biegaczy. Dyrektor zawodów Łukasz Miadziołko cieszył się natomiast z rekordu kraju Nadolskiej. - Cieszymy się ogromnie, że właśnie w stolicy Wielkopolski padł rekord Polski. Po rocznej przerwie wrócił on do Karoliny Nadolskiej. Liczyliśmy po cichu na rekord półmaratonu, ale rekord Polski nawet nam się nie śnił. A Karolina to poznanianka, często ją można zresztą zobaczyć nad Rusałką - przyznał Miadziołko. Wyniki: mężczyźni 1. Marcin Chabowski (STS Pomerania Szczecin) 1:03.15 2. Joel Maina Mwangi (Kenia) 1:03.49 3. Ezra Kering (Kenia) 1:03.51 kobiety 1. Karolina Nadolska (MKL Toruń) 1:09.53 2. Teresa Flavious Kwamboka (Kenia) 1:13.30 3. Betty Chepleting (Kenia) 1:13.42