Robert Sobera w ostatnich miesiącach nie miał łatwo. Najpierw z powodu problemów zdrowotnych zmuszony był wycofać się z halowych mistrzostw świata w Glasgow, a następnie nie popisał się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Zarówno on, jak i Piotr Lisek nie zdołali bowiem awansować do finału skoku o tyczce panów i mogli jedynie przyglądać się z boku rywalizacji o olimpijskie medale na Stade de France. Piotr Lisek zrobił sobie zdjęcie z Duplantisem, a potem takie słowa. "Bycie sławnym egomaniakiem" Robert Sobera padł ofiarą złodziei. Ukradziono mu sprzęt olimpijski 33-latek liczył na dobry występ podczas Memoriału Zbigniewa Ludwichowskiego, niestety ostatecznie nie wziął udziału w imprezie. Na krótko przed wyjazdem do Olsztyna został bowiem okradziony. "Wróciłem w piątek z treningu i zorientowałem się, że moja komórka lokatorska w budynku ma wyłamane drzwi i rozwalony zamek. Z wnętrza o dziwo nie zniknęły m.in. rakieta do tenisa, zimowe opony czy bagażnik na dach samochodu - rzeczy, które z pewnością mają jakąś wartość rynkową. Nie tknięto też rzeczy, które zostały po remoncie, ale to akurat zrozumiałe. Dużo gorzej, że straciłem torby i wszelkiego sprzętu z igrzysk olimpijskich z Tokio ani Paryża. W pomieszczeniu znajdowały się całe kolekcje, jakie PKOl przekazywał nam przed tymi zawodami. Kilkadziesiąt elementów garderoby, włącznie z dresami, butami, strojami wyjściowymi itd. Zabrano mi pamiątki z najważniejszych imprez, w jakich brałem udział jako lekkoatleta" - ujawnił w rozmowie z TVP Sport. Jeszcze tego samego dnia Robert Sobera chciał zgłosić sprawę na policję, jednak na komisariacie miał usłyszeć, że interesantów przyjmuje się tylko raz w tygodniu - we wtorki. 33-latek podkreślił, że nie podda się i porozmawia z funkcjonariuszami, choć szanse na odzyskanie sprzętu są nikłe. Zaapelował jednak do kibiców z prośbą o pomoc. "Nie mam pojęcia, co dalej taki złodziej robi z tego typu rzeczami. Zapewne będzie próbował je sprzedawać. Stąd moja prośba: jeżeli ktokolwiek zobaczy, że w Internecie można kupić coś z olimpijskich kolekcji, odezwijcie się. Może chociaż tak uda się namierzyć sprawców. Mam nie tyle misję odzyskania pamiątek, co ukarania ludzi, którzy za to odpowiadają" - przekazał. Ewa Swoboda zrobiła niezłe show na wizji. "Jak Piotr Żyła w spódnicy"