Nie jest tajemnicą, że z roku na rok gale typu freak fight show cieszą się coraz większym zainteresowaniem zarówno ze strony kibiców, jak i sportowców. Reprezentanci naszego kraju coraz chętniej decydują się bowiem na spróbowanie swoich sił w oktagonie. Do tej pory w MMA debiutowali m.in. były siatkarz Zbigniew Bartman, tyczkarz Piotr Lisek, a także postacie doskonale znane fanom futbolu - Jakub Wawrzyniak i Tomasz Hajto. W ostatnim czasie media w całym kraju mocno rozpisywały się na temat Jakuba Rzeźniczaka, którego do debiutu we freak fightach namawiać ma Sławomir Peszko - były piłkarz, a obecnie włodarz federacji CLOUT MMA. W oktagonie swoich sił miał spróbować także Piotr Żyła. Skoczek nie ukrywał, że chciałby wejść do klatki, jednak ostatecznie okazało się, że na debiut będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Marcinowi Najmanowi puściły nerwy. Co za słowa o Jakubie Rzeźniczaku Paweł Fajdek spróbuje swoich sił w MMA? "Na to przyjdzie jeszcze czas" Propozycję walki, co ciekawe, miał dostać także Paweł Fajdek. O zainteresowaniu federacji freak fightowym jego osobą młociarz wspomniał podczas niedawnej rozmowy z dziennikarzem TVP Sport, Michałem Chmielewskim. "Nie powiem, ktoś tam się kontaktował" - zdradził dość tajemniczo. Utytułowany polski lekkoatleta w dalszej części swojej wypowiedzi dał znać do zrozumienia, że marzenia kibiców, którzy chcieliby zobaczyć go w oktagonie, kiedyś się spełnią. "Na to przyjdzie jeszcze czas. To są rzeczywiście niezłe pieniądze, jednak na razie są igrzyska, a potem mistrzostwa świata. Będzie co robić na stadionie. Oktagon musi chwilkę zaczekać" - oznajmił krótko. Paweł Fajdek przyznał, że chciał obejrzeć debiut w oktagonie innego polskiego lekkoatlety, Piotra Liska. Ten swój pierwszy występ jako zawodnik MMA zaliczył 29 września 2023 roku podczas gali FAME Friday Arena 2. Ostatecznie jednak ominął walkę... nie z własnej woli. "Miałem wykupioną transmisję, tyle że na chwilę przed jego wejściem stream się zawiesił. Odwiesił się, gdy było już po wszystkim. Widocznie miałem tego nie oglądać, tak sobie to tłumaczę" - stwierdził. Tomasz Hajto gotowy na powrót do oktagonu. Chce walki z byłym reprezentantem Polski