Polski mistrz Europy poinformował. 10 lat i koniec, ostateczna decyzja
Piotr Lisek zamieścił w mediach społecznościowych długie oświadczenie, które okazało się również pożegnaniem z jego trenerem. Panowie poinformowali o zakończeniu współpracy i podali powód. Jednocześnie tyczkarz przypomniał o tym, jak wiele udało im się razem osiągnąć. Dodał też, że to absolutnie nie oznacza jego przygody ze sportem - ma zamiar skakać jeszcze wyżej i dawać kibicom wiele radości.

Marcin Szczepański trenował Piotra Liska od 10 lat. To wraz z nim Polak odnosił największe sukcesy w karierze, takie jak złoto na halowych mistrzostwach Europy czy wicemistrzostwo świata wywalczone w 2017 roku w Londynie. Lisek chciałby nawiązać jeszcze do tych sukcesów.
Piotr Lisek wydał oświadczenie. To koniec współpracy z trenerem
"Koniec pewnego etapu. Decyzje o zakończeniu współpracy przyjąłem z dużymi emocjami, rozwiązania zaproponowane przez Trenera nie szły wraz z moimi oczekiwaniami" - wyjaśnił powód wspólnej decyzji Piotr Lisek. Dodał jednak, że ich wspólne doświadczenie wiele mu dały i wciąż będą procentować w przyszłości.
"Nie będę ukrywał że decyzje które podjął Trener są dla mnie nie łatwe. Z jednej strony, nawet rozumiem powody którymi się kieruje i są one oczywiste ale z drugiej, kończy się pewna historia, dziesięć lat współpracy, poświęceń z obu stron. Sukcesy, porażki, sposób na życie. Wskoczenie na głęboką wodę było piękną przygodą, trochę szkoda że teraz będę pływał sam" - pisał w zadumie Piotr Lisek. Postanowił poruszyć sprawę także innych zmian, jakich ostatnio doświadczył w swoich życiu, a które nie były dla niego też łatwe.
Piotr Lisek zapewnia, że chce skakać wyżej
"Co dalej? Nie poddam się tak łatwo. Hejt, zdrowie, zmiany… przeciwności to część życia i każdy ze swoim bagażem doświadczeń musi iść do przodu" - pisał lekkoatleta. Póki co skupia się jednak na następnych igrzyskach olimpijskich i chciałby jeszcze dostarczyć kibicom sporo sportowych emocji w nadchodzących latach.
"Nie zwalniam tempa, będę robił, co w mojej mocy by skakać jak najwyżej. Ludzie którymi się otaczam pokazują właściwy kierunek i wspierają kiedy trzeba" - podkreślił. Postanowił wrzucić jeszcze starsze i nowsze zdjęcia ze swoim byłym już trenerem i zapewnił, że ich drogi z pewnością jeszcze się przetną.

