O sprawie jako pierwszy napisał serwis mojakruszwica.pl. W incydencie z udziałem Jakuba Krzewiny i Sebastiana Urbaniaka miała brać bierny udział również Ewa Swoboda. Informacji tej nie udało się potwierdzić. Tło zdarzenia szeroko naświetlamy <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-bojka-lekkoatletow-reprezentant-polski-w-szpitalu,nId,6513862" target="_blank">TUTAJ</a>. Urbaniak zarzuca Krzewinie brutalne pobicie, którego efektem miało być m.in. złamanie kości stawu skokowego. Po kilku dniach od rzekomej bójki głos w sprawie ponownie postanowił zabrać pokrzywdzony. Tym razem w formie oświadczenia opublikowanego na Instagramie. Sebastian Urbaniak: Nie jestem pewien, czy wrócę do uprawiania sportu "Z uwagi na pojawiające się doniesienia medialne, zawierające nieprawdziwe informacje związane z moją osobą i okolicznościami zdarzenia z dnia 31 grudnia 2022 r., a także treść ostatniego artykułu, który pojawił się bez mojej autoryzacji na łamach gazety lokalnej, i do którego także mam zastrzeżenia wskazuję, że w związku z doznanymi przeze mnie urazami obecnie trwają dalsze konsultacje i czynności medyczne, prowadzona jest diagnostyka oraz konieczna będzie rehabilitacja" - czytamy. <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-dyskwalifikacja-polskiego-mistrza-swiata-krzewina-rzuca-nowe,nId,6357994" target="_blank">Dyskwalifikacja polskiego mistrza świata. Krzewina rzuca nowe światło na sprawę</a> Dalsza części oświadczenia Urbaniaka przybiera nieco dramatyczny ton. Płotkarz nie jest pewien, czy uda mu się odzyskać zdrowie w takim stopniu, by wrócić do wyczynowego sportu. "Na chwilę obecną nie jestem w stanie udzielić informacji, czy stan mojego zdrowia pozwoli mi na powrót do uprawiania sportu w przyszłości. Odnośnie samego zdarzenia informuję, że obecnie całą swoją uwagę kieruję na stan zdrowia oraz rekonwalescencję, a co za tym idzie - nie będę komentować innych aspektów tej sprawy" - informuje 21-letni lekkoatleta. Co na to przedstawiony w roli agresora Krzewina? Jego wersja zdarzeń nie pokrywa się z narracją Urbaniaka. "Działając jako pełnomocnik Pana Jakuba Krzewiny informuję, że mój Mandant kategorycznie oświadcza, że jest niewinny w sprawie zarzucanego mu rzekomego naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia Pana Sebastiana Urbaniaka. Co więcej, w ocenie mojego Mandanta, to dobra osobiste Jakuba Krzewiny oraz bliskiej mu osoby, w tym prawo do prywatności oraz mir domowy, zostały naruszone przez wykraczające poza ramy porządku prawnego i dobrych obyczajów zachowania Pana Sebastiana Urbaniaka" - to treść oświadczenia pełnomocnika Krzewiny. <a href="https://sport.interia.pl/koszykowka/news-bojka-na-mistrzostwach-swiata-federacja-wszczyna-sledztwo,nId,6311379" target="_blank">Bójka na mistrzostwach świata. Federacja wszczyna śledztwo</a> Sprawa ma zatem charakter rozwojowy. O jej dalszych etapach będziemy informować w kolejnych publikacjach.