Joanna Linkiewicz jest jedną z czterech Polek, które w biegu na 400 metrów przez płotki złamały granicę 55 sekund. 33-latka na koncie ma tytuł wicemistrzyni Europy z 2016 roku. Była też halową wicemistrzynią świata w sztafecie 4x400 m (2018) oraz dwukrotną mistrzynią Uniwersjady na 400 m ppł. i w sztafecie 4x400 m (2015). Joanna Linkiewicz wraca po przerwie macierzyńskiej Jej ostatnim poważnym występem był start w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Tam dotarła do półfinału, bijąc - po pięciu latach - rekord życiowy. W eliminacjach Linkiewicz uzyskała 54,93 sek. W półfinale zajęła piąte miejsce i odpadła. Podobnie jak pięć lat wcześniej w Rio de Janeiro. Po igrzyskach w Japonii wystartowała jeszcze dwa razy. Od tego czasu nie było jej na bieżni, ale - po przerwie macierzyńskiej - wróciła już do treningów. I zanosi się na to, że stać ją będzie na szybkie bieganie. - Mam nadzieję, że pierwszy start będzie na około dwa tygodnie przed mistrzostwami Polski, a kolejny już w krajowym czempionacie - zapowiedział Marek Rożej, trener Linkiewicz. - Jest duży postęp w treningu z tygodnia na tydzień. Sama nawet dziwi się, że to tak szybko idzie. Wciąż jej się chce. Celem jest występ w kolejnych igrzyskach. Motywacja jest zatem duża - dodał.