Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sprint Fajdka, pięć minut leżał na stadionie. Opłacało się, to był bieg po medal

Polacy otrzymali brązowy medal za drużynowe mistrzostwa Europy z... 2013 roku. Stało się tak z powodu dyskwalifikacji, głównie zawodników rosyjskich, ale nie tylko. "Biało-Czerwoni" pierwotnie skończyli te zawody na piątym miejscu, a potem zostali przesunięci na trzecie. Podczas tej imprezy nasi lekkoatleci wygrali dwie konkurencje. Jedną z nich, rzut młotem, Paweł Fajdek, choć mógł w ogóle nie wystartować.

Paweł Fajdek
Paweł Fajdek/Radosław Jóźwiak/CYFRASPORT/Newspix

Rzut młotem odbywał się pierwszego dnia zawodów w Gateshead. Fajdek zapewnił sobie triumf już pierwszym rzutem na odległość 77 metrów, choć niespełna godzinę wcześniej... biegł niczym sprinter z hotelu na stadion

"Niezły numer, oni za chwilę zaczynają rzucać, a ja dopiero tutaj" - krzyczał zziajany, mijając kolegów z ekipy, spacerujących na miejsce rozgrywania zawodów, jak podawała strona internetowa PZLA. 

Lekkoatletyka. Paweł Fajdek popełnił błąd

Okazało się, że źle odczytał zapis w programie imprezy. Organizatorzy wpisali tam tłustym drukiem godzinę rozpoczęcia ostatniej kolejki (startuje w niej najlepszych czterech zawodników), a zwykłym drukiem moment początku całego konkursu (kilkadziesiąt minut wcześniej). Fajdek spojrzał na to co tłustym drukiem i spokojnie konsumował obiad w hotelowej stołówce. Chwilę później został wyprowadzony z błędu i popędził na stadion. Zabrało mu to około 10 minut. Na szczęście zdążył. 

Ale jak już dobiegłem to pięć minut leżałem na trawie dochodząc do siebie

~ mówił, kręcąc głową.

Bez jego triumfu nie byłoby dzisiaj jednak tego brązowego medalu dla całej ekipy. Wtedy jednak wystarczyło to na zajęcie dopiero piątego miejsca. Jednak w obliczu kolejnych dopingowych wpadek reprezentantów Rosji, Turcji, Francji czy Białorusi Polska awansowała na trzecie. Wyprzedziły nas Niemcy i Wielka Brytania.

"Nielegalny doping to nowotwór współczesnego sportu. Dobrze, że się z nim walczy, zabiera medale i punkty tym, którzy byli po prostu nieuczciwi w stosunku do pozostałych. Szkoda tylko, że czasem trzeba na to czekać aż tak długo. Zresztą tego, że nie stanęliśmy wtedy na podium, nikt nam nie zwróci. Niemniej bardzo fajnie, że ostatecznie jako reprezentacja zostaliśmy sklasyfikowani na trzecim miejscu" - skomentował teraz Fajdek.

Do zdobytego medali odniósł się także Tomasz Majewski, wiceprezes PZLA.

Lekkoatletyka. Polacy czekali na ten medal bardzo długo

"Ponad dekadę czekaliśmy na taką informację. Bardzo długo. Oryginalnie zajęliśmy tam piąte miejsce, trochę zabrakło do podium. Rosjanie wygrali, ale przez kolejne wpadki dopingowe zaczęli tracić pozycje. Dziś ich zespół jest klasyfikowany na piątym miejscu, a my wskakujemy na trzecią lokatę" - mówił zawodnik, który w 2013 roku jako zawodnik zajął w Gateshead drugie miejsce w konkursie pchnięcia kulą.

"Sprawiedliwości staje się zadość. Szkoda, że trzeba było na to czekać tak długo" - dodał.

Drużynowe mistrzostwa Europy są obecne w kalendarzu lekkoatletycznym od 15 lat. Pierwsza edycja imprezy, która zastąpiła rozgrywany od połowy lat 60. Puchar Europy odbyła się w czerwcu 2009 roku w Leirii. Reprezentacja Polski triumfowała w rozgrywkach dwukrotnie, zdobywając miano drużynowego mistrza Europy w 2019 oraz 2021 roku. 

Najbliższa edycja drużynowych mistrzostw Starego Kontynentu odbędzie się w czerwcu 2025 roku w Madrycie (I dywizja z udziałem Polski) oraz w Mariborze (II i III dywizja).

Paweł Fajdek/AFP
Paweł Fajdek/AFP
Tomasz Majewski: Ustalenie strategii organizacji igrzysk jest bardzo trudne. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem