26 lipca w stolicy Francji rozpoczną się Letnie Igrzyska Olimpijskie. Dziś jednak wiemy, że w imprezie nie weźmie udział mistrzyni Europy w biegu na 1500 m - Angelika Cichocka. "Biało-Czerwona" postanowiła zakończyć sportową karierę. 36-latka od dłuższego czasu rozmyślała nad tą decyzją. Teraz jednak w końcu oficjalnie ją ogłosiła. "Od poprzedniej jesieni. A wcześniej lato, które miało być fantastyczne, a wyszło tak, że prawie w ogóle w nim nie pobiegałam.(...) I został żal. Bo żeby jednak być w tym Paryżu, przed sezonem 2023 dołączyłam do włoskiego teamu. Wyjeżdżałam do Kenii, do Włoch, trenowałam bardzo mocno. Aż za mocno, chociaż sądziłam, że to musi być teraz. Że to ostatni moment, aby coś dogonić. Postawiłam wszystko na jedną kartę" - mówiła nasza gwiazda w długiej rozmowie z TVP Sport. "Teraz po prostu zaczyna się nowy etap. Liczę, że będzie dla mnie tak samo łaskawy, jak ten poprzedni. 20 lat kariery zamykam w dzienniczku treningowym" - zaznaczyła. Lekkoatletka wyznała, że miała nadzieje na wyjazd na igrzyska do Francji, jednak jej obecna dyspozycja zweryfikowała jej plany. Wielka szansa dla Polaków. Dodatkowe premie dla złotych medalistów Trudna decyzja naszej mistrzyni. Ale to nie koniec. Ujawniła, co teraz ma w planach Wiadomość o zakończeniu kariery lekkoatletki odbiła się głośnym echem w naszym kraju. Sama zainteresowana jednak nie zamierza rezygnować ze sportu. Zamierza teraz skupić się na kolejnej pasji. "Kupiłam ślicznego konika i mam go pierwszy dzień. Nazywa się 'Butterfly', ale na razie mówię na nią 'Siwa'. Od roku uczę się jeździć konno i kto wie, może będę startować w skokach przez przeszkody" - wyznała zawodniczka w rozmowie z Faktem. A to nie koniec, bowiem złota medalistka ME będzie miała na głowie teraz nowe obowiązki. W ostatnich wyborach samorządowych została wybrana do rady powiatu bytowskiego. Cichocka dodała, że decyzja o zakończeniu kariery wynikała między innymi z problemów zdrowotnych na treningach. Kobieta odczuwała duży ból podczas ćwiczeń. ''Pod koniec ostatniego obozu fatalnie się czułam. Całe życie od siebie wymagałam. Kończyłam każdy trening na kolanach. Wystarczy! Teraz spróbuję biegów ulicznych, ale dla własnej przyjemności. No i wybiorę się na narty. Pierwszy raz w życiu'' - oznajmiła. Pokonał Polaka i wpadł na dopingu. Wielki skandal przed igrzyskami