Rzut młotem - polska specjalność, niemal każde igrzyska dawały nam ogromną radość. Nadszedł Paryż, nadeszły też wątpliwości. Niby obaj nasi giganci w męskich zmaganiach - Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek - awansowali do finału, ale w eliminacjach nie zachwycili. A przecież trzy lata temu z Tokio przywieźli dwa medale. Do tych eliminacji dziś przystąpiły panie, one też w Japonii w duecie stały na podium. I tu wątpliwości były jeszcze większe. Trzecia trzy lata temu Malwina Kopron zmagała się z różnymi problemami, do Francji przyjechała bez rzutu powyżej 70. metra. A granicę kwalifikacyjną wyznaczono na poziomie 73 metrów, choć było raczej oczywiste, że do awansu wystarczy trochę mniej. Fatalne eliminacje dla Malwiny Kopron. Polka bez szans na olimpijski finał Pytanie brzmiało, czy w imprezie sezonu uda się przełamać zawodniczce z Puław? W mistrzostwach Europy w Rzymie nie było tej "70-tki", ale niecałe 70 m wystarczyło do siódmego miejsca. Podczas rozgrzewki dość długo kręciła się w kole, starała się się wymierzyć te obroty, a i tak posłała sprzęt w siatkę. Później było lepiej, bo przynajmniej idealnie trafiała w otwór. Brakowało jednak mocy, choć po pierwszym rzucie głośno krzyknęła, jakby chciała dodać sobie otuchy. Tyle że młot spadł blisko, ledwie za linię 65. metra. 65.39 m - to nie dawało żadnych nadziei. Druga seria była podobna, wynik ledwie o 16 cm lepszy. Została trzecia szansa, już ostatnia. Chwilę wcześniej czwarta w ostatnich MŚ w Budapeszcie Hanna Skydan z Azerbejdżanu poprawiła się o trzy metry, na 72.55 m, co już praktycznie ten awans zapewniało. A Polka też się poprawiła, ale musiała o ponad pięć, a najlepiej sześć metrów. A były nieco ponad dwa. Wspomagająca Kopron trenerka Wojciecha Nowickiego Joanna Fiodorow wyraźnie pokręciła głową, sama zawodniczka też zdawała sobie sprawę, że to koniec. 67.68 m dawało dziesiąte miejsce, zaraz spadła na trzynaste. I marzenia o drugim olimpijskim medalu musi przełożyć o kolejne cztery lata. Z tej grup awans zapewniły sobie: mistrzyni świata Camryn Rogers z Kanady (74.69 m) i Amerykanka Annette Nneka Echikunwoke (73.52 m). Pewne są też praktycznie: Skydan (72.55 m) i Chinka Jie Zhao (72.49 m). Czekać zaś musi była mistrzyni Europy Rumunka Bianca Florentina Ghebler (71.42 m) W drugiej grupie wystąpi broniąca olimpijskiego złota Aneta Włodarczyk.