Pia Skrzyszowska w ostatnich startach zbliżyła się do rekordu Zofii Filip-Bielczyk, która w 1980 roku przebiegła 60 metrów przez płotki w czasie 7,77 s. 21-latka blisko wyrównania rekordu była już podczas Orlen Cup w Łodzi, kiedy to otarła się o historyczne osiągnięcie i przekroczyła linię mety z czasem 7,78 s. Pia Skrzyszowska w życiowej formie Polka wysoką dyspozycję zaprezentowała już pod koniec stycznia, kiedy to wygrała mityng w Duesseldorfie. Skrzyszowska z dobrej strony zaprezentowała się także w Toruniu, gdzie wygrała mityng Orlen Copernicus Cup z rezultatem 7,79, który był drugim najlepszym wynikiem w karierze 21-latki. - Cieszę się, że znów otarłam się o rekord Polski. Ten wynik pokazuje, że forma wciąż jest - mówiła po zawodach. Udane występy mistrzyni Europy w biegu na 100 metrów przez płotki nie umknęły uwadze organizacji European Athletics, która postanowiła docenić Skrzyszowską. Polka znalazła się w gronie nominowanych do nagrody dla najlepszej lekkoatletki stycznia, a o prestiżowe wyróżnienie powalczy z biegającą na 800 metrów Keely Hodgkinson, skaczącą wzwyż Jarosławą Mahuczich oraz specjalizującą się w dystansach 200 i 400 metrów Rhasidat Adeleke. Co istotne, w głosowaniu biorą udział internauci, którzy mogą oddawać swoje głosy w mediach społecznościowych. Głosowanie potrwa do 12 lutego, a do wskazania na Skrzyszowską w komentarzu na Twitterze zachęca m.in. była tyczkarka Monika Pyrek.