To między innymi dla Joanny Jóźwik mnóstwo polskich kibiców odpalało w poprzednich latach najważniejsze imprezy lekkoatletyczne rozgrywane na całym świecie. Polka zawsze gwarantowała walkę o czołowe lokaty, co doskonale widać po jej dorobku medalowym. Indywidualnie mogła się ona poszczycić między innymi brązowym medalem mistrzostw Europy 2014 w Zurychu. Jeszcze lepiej radziła sobie na hali, bo do trzeciego miejsca w Pradze w 2015, dorzuciła srebro przed własną publicznością w Toruniu w 2021. Piękna przygoda skończyła się oficjalnie w 2023 roku. Celowo napisaliśmy "oficjalnie", ponieważ sport w życiu sportsmenki obecny jest do dziś. Najlepszym na to dowodem było ukończenie Maratonu Nowojorskiego. Po tych słowach Joanny Jóźwik zrobiło się gorąco. Skandaliczne komentarze Joanna Jóźwik w swoim życiu nie miała łatwo nie tylko za sprawą kontuzji. Polka zasłynęła z bezpośredniego języka, który nie do końca się wszystkim podobał. W przeszłości głośno zrobiło się o jej krytycznym komentarzu na temat odważnej sesji Agnieszki Radwańskiej. Już wtedy dostawała pierwsze skandaliczne wiadomości, nie nadające się nawet do cytowania. Jeszcze większa afera w Internecie zrobiła się po słowach wypowiedzianych podczas igrzysk w Rio w 2016 roku. Biegaczce nie podobało się to, że lekkoatletyczni włodarze pozwalają jej rywalkom o wyraźnie podwyższonym poziomie testosteronu na normalną rywalizację i nic nie robią z tym jakże ważnym tematem. 33-latka do tych właśnie chwil wróciła przy okazji niedawnej rozmowy z WP SportoweFakty. "Dostawałam wiadomości typu: "Ty głupia rasistowska zdziro", "Powinnaś umrzeć", "Twoi wnukowie będą się wstydzić, że mają taką babcię", "Nie zasługujesz na to, żeby żyć". One były adresowane z RPA, Wielkiej Brytanii... Z Polski mniej, ale "Rasistowska zdziro" to akurat wypowiedź wysoko postawionej osoby w jednej ze spółek skarbu państwa. Bardzo mocno mnie zdenerwowała. Chciałam nawet pozwać tę osobę za wypowiedzenie takich słów, ale w końcu oficjalnie przeprosiła" - wyznała. Joanna Jóźwik nie nudzi się na emeryturze. Pojawi się w Paryżu? Między innymi takie sytuacje sprawiły zapewne, że Joanna Jóźwik podjęła decyzję o zakończeniu kariery. Teraz jest już pewnie dużo spokojniej. 33-latka cieszy się życiem, co widać doskonale na jej koncie na Instagramie. Ostatnio Polka wcieliła się nawet w rolę reporterki przy okazji maratonu w Dębnie. Sama też startuje, gdy tylko nadarzy się odpowiednia okazja. Na pewno na jej wsparcie niebawem będą mogły liczyć też byłe koleżanki z reprezentacji, które w wakacje powalczą o medale olimpijskie w Paryżu. Kto wie, może nawet Joanna Jóźwik pojawi się na miejscu, by zobaczyć tę historyczną imprezę z bliska. W końcu igrzyska zdarzają się raz na cztery lata.