23-letni płotkarz imponuje formą w tym sezonie. Byli lekkoatleci rozpływają się nad Szymańskim - Sebastian Chmara, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, mówi, że wystrzelił jak z katapulty, a Artur Partyka, dwukrotny medalista olimpijski określa go mianem "rakiety". Sam biegacz czerpie inspiracje z filmu "Gladiator" i nie brakuje mu pewności siebie. Mówi wprost, że chce być pierwszym, który pokona Hollowaya na dystansie 60 m ppł. Do tej pory przegrał z nim sześć razy, ale nie był w takiej formie jak teraz. Podczas mityngu w Łodzi uzyskał czas 7,39 s. W Europie w historii tej konkurencji tylko Colin Jackson biegł szybciej (nawet 7,30 s). Szymański był liderem listy światowych, ale wyprzedził go Amerykanin Dylan Beard (7,38 s). Holloway na razie pobiegł "tylko" 7,42 s. Amerykanin to żyjąca i startująca legenda w tej konkurencji. Nigdy nie przegrał na dystansie 60 m ppł. Do niego należy rekord świata (7,27 s) i jest dwukrotnym halowym mistrzem świata. Niewiele gorzej radzi sobie na otwartym stadionie na 110 m ppł - jest mistrzem (2024) i wicemistrzem olimpijskim (2021), a także trzykrotnym mistrzem świata. Po prostu dominatorem sprinterskim na płotkach. - Chcę doznać tego zaszczytu, że właśnie ja pokonam Holloway’a. Na to pracuję i chcę, by moje nazwisko wybrzmiało jako osoba, która z nim wygrała - dodaje Szymański. Pierwsza i być może ostatnia okazja do pojedynku Szymańskiego z Hollowayem przed halowymi mistrzostwami świata w tym sezonie nadarzy się podczas mityngu w Lievin. We Francji wystartuje również Czykier, który też ma powody do zadowolenia. W Łodzi uzyskał czas 7,50 s. To jego drugi taki rezultat w karierze, a także ósmy na listach światowych i drugi w Europie w tym roku. - W Łodzi były ogromne powody do radości. Kuba pobił rekord Polski, jak rekord sezonu, a Krzysiek Kiljan rekord życiowy. Dlatego we trójkę tak się cieszyliśmy. No bajka - mówił Czykier. - To pokazuje, że pomimo 33 lat na karku wciąż mogę myśleć o medalu halowych mistrzostw Europy. Czykier trenuje razem z dziesięć lat młodszym Szymańskim. - Przyjęliśmy go do grupy. Sam chciał przyjść, więc zaopiekowaliśmy się jego karierą - uśmiecha się Czykier. - To chłopak, który ma ogromny potencjał w tej konkurencji w hali. Ma najlepszy dobieg do pierwszego płotka zaraz po Holloway'u. To jest jego mocna strona. Na otwartym stadionie też ma wielkie możliwości, ale musi je jeszcze pokazać. Jak Czykier reaguje na zapowiedzi Szymańskiego o pokonaniu Holloway’a? - No i to bardzo dobre podejście. Trzeba tak myśleć jak się jest sportowcem. Należy po prostu mierzyć wysoko - uważa płotkarz. Rekord świata to 7,27 sekundy, a najlepszy wynik Szymańskiego 7,39 sekundy. - To jest ogromna przepaść - nie ma wątpliwości Czykier. - Świat już dużo karier widział. Niektórzy w takim wieku jak Kuba robili życiówkę i już jej nie poprawiali. A ja na przykład pobiłem rekord życiowy w wieku 29 lat. Zobaczymy, ale wydaje mi się, że Kuba może regularnie tak szybko biegać przez wiele lat i walczyć zawsze o medale dla Polski. Transmisja z mityngu w Lievin będzie dostępna na Polsacie Sport 3. Biegli eliminacyjne na 60 m ppł zaplanowano na godz. 21:00 i 21:10, a finał o godz. 22:30.